Kadra Polski, transfer do Warmii Traveland — kariera Damiana Przytuły nabrała ogromnego przyspieszenia

2016-07-06 09:19:46(ost. akt: 2016-07-06 09:29:52)
Damian Przytuła w iławskiej hali sportowo-widowiskowej, w której podczas meczów w barwach Jezioraka Iława zbierał doświadczenie i ligowe szlify

Damian Przytuła w iławskiej hali sportowo-widowiskowej, w której podczas meczów w barwach Jezioraka Iława zbierał doświadczenie i ligowe szlify

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Tak, tak — to nie pomyłka. W tytule mowa o piłkarzu ręcznym z Iławy, Damianie Przytule. Mierzący prawie dwa metry wzrostu 18-latek ma za sobą najlepsze tygodnie w życiu, przynajmniej jeśli chodzi o sport. Po kolejnym powołaniu do reprezentacji Polski juniorów przyszedł bowiem dość niespodziewany, ale jak najbardziej zasłużony transfer do I-ligowej Warmii Traveland Olsztyn.
Jak już wspomnieliśmy, Damian ma zaledwie 18 lat i dopiero kilkanaście spotkań w ekipie seniorskiej Jezioraka, z którą występował w III lidze i turniejach. Iławianin właśnie przechodzi do drużyny, w której trenować i grać będzie z bardzo doświadczonymi zawodnikami (byli o krok od wywalczenia awansu do PGNiG Superligi). Młody się nie boi? — Nie. Myślę, że dam radę. Muszę po prostu skupić się na treningach i jak najszybciej dobić poziomem do nowego zespołu, gdzie nie brakuje bardzo dobrych graczy — mówi Przytuła. I z takim gościem można gadać!

Piłka nożna? Nuda
Jak większość młodych ludzi, Damian przygodę ze sportem rozpoczął od piłki nożnej. Po siedmiu latach reprezentowania Jezioraka Iława futbol przestał jednak odgrywać w jego młodym jeszcze życiu większą rolę. Bo na widoku pojawiła się o wiele ciekawsza — zdaniem Przytuły — dyscyplina sportu. Wybrał dobrze, o czym świadczą choćby przytoczone na początku tekstu wyróżnienia.

— Trener Bogdan Garbino prowadził w gimnazjum treningi piłki ręcznej, nie była to jednak drużyna ligowa. Bardziej spotykaliśmy się po to, aby pograć między sobą niż mierzyć się z rywalami w rozgrywkach — wspomina szczypiornista. — Chodziłem też na treningi do grupy starszej, do byłych juniorów Jezioraka. Postanowiliśmy, że czas skończyć z samym trenowaniem. Skrzyknęliśmy ekipę i zgłosiliśmy się do rozgrywek III ligi seniorów, a na ławce zasiadł trener Garbino — dodaje Przytuła. A żeby skończyć wątek: w czym ta piłka ręczna jest lepsza od nożnej?
— W szczypiorniaku ciągle coś się dzieje, za jedną akcją idzie kolejna. A ja lubię, jak coś się dzieje, jak mogę ostro pobiegać i popracować na boisku. Tymczasem w futbolu za dużo jest przestojów. Dlatego wybrałem ręczną — tłumaczy wychowanek Jezioraka (sekcji piłki nożnej i szczypiorniaka jednocześnie).

Z orzełkiem na piersi
można nieźle schudnąć

Młody zawodnik był czołowym graczem seniorskiej drużyny ITR-u Jezioraka Iława, która debiutancki sezon w III lidze zakończyła na 4. miejscu. Damian w pojedynkach ligowych był skuteczny, rzucił 56. bramek w 10 meczach.
— Najlepiej prezentuje się na lewym bądź środkowym rozegraniu. Jego największą bronią jest bardzo mocny rzut z dystansu, do tego imponuje, jak na swój wiek, warunkami fizycznymi. Mierzy prawie dwa metry, mimo tego ma jednak dobrą koordynację ruchową — komplementuje swojego zawodnika, ale też kolegę z drużyny grający trener Jezioraka Grzegorz Baliński.

Przytuła w trakcie sezonu pokazał także, że ma charakter i odwagę. W meczach potrafił brać ciężar wykonywania rzutów karnych na swoje barki, co w tak młodym wieku w seniorskiej rywalizacji wcale nie jest oczywistością. Nie raz odbierał piłkę dużo bardziej doświadczonemu Andrzejowi Jaworskiemu. — Ale on też zabierał mi piłkę — dodaje z żartem Damian.

Dobra gra i stałe postępy robione przez iławianina zostały dostrzeżone przez selekcjonerów młodzieżowych kadr Polski (warto pamiętać i wiedzieć, że zespół biało-czerwonych do lat 20 prowadzi iławianin Rafał Kuptel). Dariusz Tomaszewski, odpowiadający za kadrę U-18 dowiedział się o młodym Przytule i zaprosił go do Gdańska (jest trenerem miejscowej SMS) na jednodniowe konsultacje. Iławianin musiał na nich wypaść całkiem nieźle, bo selekcjoner dowołał szczypiornistę do kadry, z którą najpierw pojechał na obóz do Dzierżoniowa.

— Podczas tego zgrupowania rozgrywaliśmy turniej, więc treningi były lżejsze. Natomiast już podczas obozu w Szczyrku, gdzie pojechaliśmy bezpośrednio ze zgrupowania w Szwajcarii, było już ostro i mocno. Trenowaliśmy po sześć godzin dziennie, w ciągu kilku dni schudłem pięć kilogramów — mówi i tak szczupły zawodnik.

W wakacje do Chorwacji? Czemu nie
Co do Szczyrku i Szwajcarii: Przytuła podczas zgrupowania i turnieju w Dzierżoniowie potwierdził swoją klasę i talent, więc otrzymał powołania na kolejne. — Do Iławy wróciłem 22. czerwca. Od trenerów kadry otrzymałem rozpiskę indywidualnych treningów, które właśnie realizuje. Bieganie, siłownia — wszystko po to, aby nie stracić formy — mówi Damian.

Przed kadrą Polski juniorów w lato kilka zgrupowań i meczów międzypaństwowych. Imprezą docelową są Mistrzostwa Europy, które w dniach 11-21 sierpnia zostaną rozegrane w Chorwacji. Selekcjoner Tomaszewski będzie musiał wybrać najlepszą dwudziestkę na ten turniej (16-osobowa kadra plus czterech zawodników pozostających w rezerwie). Aktualnie cała ekipa, która brała udział w zgrupowaniach, liczy 22 szczypiornistów. Dla kogoś zabraknie więc na pewno miejsca podczas podróży na Bałkany. A Przytuła pojedzie? — Dobrze się czuje w tej drużynie, na boisku też daję sobie radę — odpowiada młody zawodnik, który jest skromny, ale nie za skromny. Chłopak po prostu zna swoją wartość i to się ceni.

Iławianin zagra w I lidze
Damian nabrał doświadczenia i ogrania w III lidze, zebrał niezbędne szlify. Ma jednak świadomość, że więcej w iławskiej drużynie raczej się już nie nauczy. To nie oznacza, że Jeziorak jest słaby, absolutnie. Po prostu chłopak ma talent i duże możliwości (takie warunki fizyczne w tym wieku to ogromny plus w szczypiorniaku), więc musi zmienić klub, aby się rozwijać. I tu pojawia się Warmia Traveland. Klub z Olsztyna ostatecznie nie wywalczył w barażach awansu do PGNiG Superligi (najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce), więc kolejny sezon spędzi w I lidze.

Przytuła wcześniej jeździł raz w tygodniu na treningi do Olsztyna, aby móc potrenować z seniorami. Podobnie jak w przypadku konsultacji do kadry, trenerzy Warmii także musieli dostrzec coś interesującego w grze iławianina, bo zaproponowali podpisanie profesjonalnego kontraktu. 18-latek na propozycję oczywiście przystał, a podpis pod umową złożył w środę 29. czerwca.

— W Warmii gra wielu bardzo doświadczonych zawodników, którzy na koncie mają po kilkaset rozegranych meczów. Ja na ich tle, z moimi "kilkoma" spotkaniami, wyglądam blado. Myślę jednak, że dam radę. Muszę po prostu skupić się na treningach i jak najszybciej dobić poziomem do nowego zespołu, gdzie nie brakuje bardzo dobrych graczy — ocenia na chłodno zawodnik.
Damian to uczeń technikum budowlanego w iławskiej Budowlance, do matury pozostały mu jeszcze dwa lata i chce dokończyć edukację w tej szkole, co mu się bardzo chwali.

Młodemu szczypiorniście życzymy powodzenia w nowym klubie. Oby kiedyś grał tak, jak jego boiskowy wzór, Chorwat Domagoj Duvnjak (— On wszystko widzi na boisku i też gra na rozegraniu — zauważa Przytuła). A w sierpniu liczymy na kartkę pocztową z Chorwacji...

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. WDa #2022834 | 46.186.*.* 7 lip 2016 09:35

    Mój też został usunięty... żenujący portal, podniecający się tym, że dobry chłopak zmarnuje sobie cały sezon w Warmii...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kibic #2022479 | 31.0.*.* 6 lip 2016 17:19

    Dlaczego mój komentarz został usunięty ? Czy już nie wolno wyrazić swojego zdania na forum ? Prawdy się ktoś boi ?? Nie jest to wzmocnienie składu lecz uzupelnienie i za dużo to nie pomoże Warmii

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5