Praca w mieście i powiecie jest. Dyskusyjne są jedynie zarobki i chęci do pracy potencjalnych bezrobotnych

2016-06-28 13:04:35(ost. akt: 2016-06-28 13:09:48)
Wicedyrektor PUP Iława Agata Steiner - Dembińska była gościem poniedziałkowej sesji rady miejskiej Iława

Wicedyrektor PUP Iława Agata Steiner - Dembińska była gościem poniedziałkowej sesji rady miejskiej Iława

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Podczas wczorajszej sesji rady miejskiej w Iławie dowiedzieliśmy się m.in. o tym, że w samej Iławie jest z roku na rok coraz mniej osób bezrobotnych. Jest ich aktualnie 619, dla porównania w 2013 roku było ich 1500. Mowa o osobach zarejestrowanych w urzędzie.
Temat zreferowała wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Pracy w Iławie Agata Steiner – Dembińska. Opowiedziała, jak Iława i cały powiat iławski wygląda na tle innych powiatów w naszym województwie, jeśli chodzi o stopę bezrobocia. W samej Iławie wynosi ona od 3,5 do 4 %, jako ciekawostkę informujemy, że w Lubawie jest jeszcze niższa. Jeśli chodzi o powiat iławski stopa bezrobocia wynosi ponad 6 %, dla porównania w powiecie ostródzkim, z którym często jesteśmy porównywani, wynosi ona 16 %.

Pani dyrektor przekazała także wiedzę na temat najbardziej aktywnych branż w powiecie iławskim – jest to branża drzewna i rolno-spożywcza. Całkiem dobrze rozwija się także transport, handel i usługi no i hotelarstwo, które daje pracę ludziom z całego powiatu, co jest odczuwalne szczególnie od kwietnia do października.

Dziś rynek pracy jest w dobrej kondycji i trzeba w tym miejscu powiedzieć, że praca jest.
— Aktualnie aktywnych ofert pracy jest 300 – mówi dyrektor PUP Iława. — Jeśli ktoś chce pracować, to z pracą nie powinno być problemu. Pojawiają się natomiast innego rodzaju zastrzeżenia. Nie każda oferta pracy jest atrakcyjna dla osoby bezrobotnej, z różnych względów. Np. osoba z wyższym wykształceniem konkretnym kierunku chce pracować wyłącznie w swoim wyuczonym zawodzie. Bywa też tak, że bezrobotny kończył załóżmy technikum drzewne, a studiował filozofię i nie jest zainteresowany pracą w branży drzewnej, choć w tym przypadku łatwiej byłoby o pracę.

Wciąż potrzeba pracowników w budowlance
Okazuje się także, że jest duże zapotrzebowanie na pracowników w branży budowlanej. I tu wymagania są na poziomie minimum.
Pracodawcy oczekują jedynie, żeby zatrudniony chciał pracować i nie poszedł od razu na zwolnienie lekarskie.
Czego najczęściej oczekują pracodawcy ogółem? Znajomości języków obcych, ostatnio także języka ukraińskiego; posiadania prawa jazdy w różnych kategoriach; często ukończonego kursu pierwszej pomocy przedmedycznej, obsługi kasy fiskalnej, minimum sanitarnego. Mile widziane jest także doświadczenie pracy za granicą.

m.rogatty@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gość #2018493 | 176.221.*.* 29 cze 2016 16:15

    8 zł brutto/h i ciągle ci sami pracodawcy, jest pani śmieszna

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5