"Szlaban na ryzyko" — dzieci już wiedzą, że na przejeździe kolejowym trzeba zachować rozsądek [ZDJĘCIA]

Taki właśnie tytuł nosi akcja, która zawitała do Iławy — ważnego węzła kolejowego — na tory przy ulicy Wojska Polskiego.
— Zakład Linii Kolejowych PKP PLK S.A. w Olsztynie, w ramach działań popularyzowania bezpiecznego zachowania się na przejazdach kolejowo-drogowych poprzez prowadzoną od roku 2005 kampanię społeczną Bezpieczny przejazd „Szlaban na ryzyko!” zaprasza uczniów i grono pedagogiczne na działania promujące zasady bezpiecznego przekraczania przejazdów — mówi Wiesława Pawska, naczelnik działu organizacyjno-prawnego i archiwizacji w olsztyńskich zakładach PKP PLK.

W ramach akcji wczoraj o godz. 10.00 na torach technologicznych w Iławie odbył się pokaz symulacji wjechania samochodu pod nadjeżdżający pociąg, pokaz ratownictwa technicznego po zaistniałym wypadku przeprowadzony przez strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej iławskiej komendy PSP oraz pokaz usuwania skutków awarii po zaistniałym wypadku (wykolejenie wagonu) przez załogę samochodu ratownictwa technicznego UNIMAN.

Całej symulacji przyglądali się mieszkańcy Iławy, w tym uczniowie z Samorządowej Szkoły Podstawowej nr 2 wraz z nauczycielkami. Pokaz zrobił na nich wrażenie.
— Co roku w Polsce dochodzi do około 250 wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych, aż w 99% przyczyną tych wypadków jest nieostrożność kierowców — wymienia statystyki Wiesława Pawska. — Dzięki takim akcjom jesteśmy w stanie dotrzeć do świadomości użytkowników dróg i pokazać, że parę sekund przeznaczonych na zatrzymanie pojazdu i sprawdzenie czy nie nadjeżdża pociąg, jest w stanie uratować nasze życie — dodaje pani naczelnik, która też przedstawiła nam statystyki wskazujące, że ilość wypadków na terenie obsługiwanym przez olsztyński zakład spada. Wpływ na to ma prawdopodobnie właśnie akcja "Szlaban na ryzyko".

••• Do drastycznych i mrożących krew w żyłach scen dochodzi także w Iławie. Jeden z ostatnich przypadków, na szczęście bez skutku w postaci wypadku, miał miejsce w sobotę 14. maja. Doszło do niego — a jakże — na przejeździe kolejowym w ciągu ulic Grunwaldzka/Wyszyńskiego.

Wokół Białego Kościoła, gdzie właśnie miała miejsce Pierwsza Komunia, było mnóstwo aut, kolejni kierowcy chcieli koniecznie zaparkować jak najbliżej świątyni. W ten sposób powstał olbrzymi korek. Dróżnik otrzymał zgłoszenie o nadjeżdżającym pociągu, więc zaczął zamykać znajdujące się w sąsiedztwie kościoła szlabany.

Bezmyślni kierowcy nie zatrzymali jednak pojazdów, tylko zaczęli wjeżdżać pod szlabanami na tory, czym nie tylko złamali przepisy ruchu drogowego. Przede wszystkim stworzyła się w ten sposób bardzo niebezpieczna sytuacja. Na szczęście dzięki przytomności dróżnika, który szybko podniósł szlabany, auta opuściły tory. Prawidłowo zachował się jeden z kierowców (jechał ciężarówką), który w ostrych słowach skrytykował nie posiadających wyobraźni uczestników ruchu.