Zmiany w 32 minucie, gonitwa i ostatecznie remis GKS-u Wikielec w Gołdapi [ZDJĘCIA]

Rominta Gołdap – GKS Wikielec 2:2
Bramki dla Wikielca: 65 min Płoski i 83 min Sobociński (k)

GKS Wikielec – Elżanowski, Kruszyński (32 min Witkowski) Waląg, Suchocki (32 min Piórkowski), Kołakowski, Tomczyk (62 min. Płoski) Otręba, Jajkowski, Sagan (75 min Piceluk), Maciukiewicz, Sobociński

Wikielec pojechał do Gołdapi bez Piotra Kacperka, który pauzował za żółte kartki. Już w 4 minucie po składnej akcji gospodarze objęli prowadzenie. Grali bardzo aktywnie przez 15 minut.

Widząc nieporadność zespołu GKS, trener Wojciech Tarnowski szybko wykonał zmiany już w 32 minucie. Dwóch nowych zawodników, Marcin Witkowski i Borys Piórkowski wprowadziło spokój w zespole Wikielca i gra została opanowana.

Po przerwie znów dobra zmiana; świeżo wprowadzony Adrian Płoski otrzymał bardzo dobre podanie od Adama Kołakowskiego i dobrym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Radość w zespole Wikielca trwała dosłownie minutę bowiem miejscowi po raz drugi pokonali Filipa Elżanowskiego. GKS znów gonił wynik.

Po dobrej akcji całego zespołu w polu karnym był faulowany Aleksander Maciukiewicz i arbiter podyktował rzut karny. Do futbolówki podszedł niezawodny Remigiusz Sobociński i był remis 2;2.

Wikielec rozegrał niezłe spotkanie i przy odrobince szczęścia mógł nawet wywieźć zwycięstwo z tego terenu. Należy być zadowolonym z osiągniętego remisu.
Trener Wojciech Tarnowski po meczu powiedział.
- Był to mecz emocjonujący, dwa razy goniliśmy przeciwnika. Udało się zremisować i z tego faktu jestem zadowolony. Był to dość trudny i wymagający rywal. Szkoda, że przy wyniku 1;1 mieliśmy chwilę dekoncentracji i znów ścigaliśmy rywala.