Ratusz kupi nowe mieszkania ubogim rodzinom za prawie 1,7 miliona złotych

2016-03-22 11:33:23(ost. akt: 2016-03-22 16:59:26)
Nowe mieszkania zakupiono w bloku przy ul. Dąbrowskiego 42b (dobudówka do już istniejącego bloku)

Nowe mieszkania zakupiono w bloku przy ul. Dąbrowskiego 42b (dobudówka do już istniejącego bloku)

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Osobom, które kupiły swoje cztery kąty dzięki kredytowi bankowemu lub za ciułane przez całe życie złotówki, ta informacja może podnieść ciśnienie. Podczas wczorajszej sesji iławscy radni przyjęli uchwałę mówiącą o tym, że urząd miasta zakupi od firmy deweloperskiej dziesięć zupełnie nowych mieszkań w dopiero co wybudowanym bloku przy ul. Dąbrowskiego 42b (plus dwa miejsca w garażu podziemnym). Mają one trafić do zasobu lokali komunalnych, zamieszkają w nich m.in. rodziny z kamienic przy ulicy Ostródzkiej i Mazurskiej.
Od razu zaznaczamy: nie wszyscy radni byli za przyjęciem tej uchwały. Pięciu radnych było przeciwnych zakupowi tych mieszkań, trzech wstrzymało się od głosu. Jedenastu radnych, czyli większość, było "za". Uchwała została więc przyjęta, a najbardziej zadowolony z tego faktu był burmistrz Iławy Adam Żyliński, główny promotor zakupu nowiutkich mieszkań, które w przybliżeniu kosztować będą 1 700 000 złotych. Niektórzy radni podkreślali jednak, że właśnie głosują nad czymś, co już dawno jest "przyklepane".

Osiedle kontenerów i blok ITBS
Problem odpowiedniej ilości mieszkań socjalnych i komunalnych istnieje w Iławie już od dłuższego czasu. Prawie na każdej sesji ten temat podejmowany jest przez radnych, burmistrza i jego zastępców. Adam Żyliński planuje nawet postawienie na ulicy Kolejowej, a więc na peryferiach miasta, osiedla kontenerowego dla tych rodzin, które nie opłacają na bieżąco rachunków. Podczas poprzedniej (pod koniec lutego) sesji rady miasta potwierdził, że dalej ma takie plany i od nich nie odstąpi. Być może zmieni się tylko lokalizacja.


W planach urzędu miasta jest także budowa bloku mieszkalnego w okolicach ulicy Jasielskiej i dawnego gospodarstwa pomocniczego Zakładu Karnego (za komendą powiatową policji).
— Mamy plan, aby co roku powstawał w Iławie taki blok. Znajdą się w nim zarówno mieszkania socjalne, jak i komunalne — zapowiadał wczoraj burmistrz Żyliński. — Przy ul. Jasielskiej powstanie klasyczny "czynszowiec". Natomiast jeśli chodzi o zakup mieszkań w bloku przy ul. Dąbrowskiego, to zabiegaliśmy o to od pół roku. Poza tym musimy wiedzieć, że jest szansa aby odzyskać nawet połowę kwoty zainwestowanej w te lokale — tłumaczył burmistrz.

Temat budzi kontrowersje
Zanim jednak budynek zostanie wybudowany i oddany do użytku, to trzeba poczekać. A problem bardzo małej ilości mieszkań w zasobie lokali należących do urzędu miasta (konkretnie do Iławskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego) jest ważny tu i teraz. Dlatego też ratusz postanowił działać i kupić mieszkania. Pozostaje jednak pytanie o sposób rozwiązania problemu; kupno od dewelopera dziesięciu nowych mieszkań, gdzie średnia cena za metr kwadratowy to 3350 złotych, może nie spodobać się niektórym mieszkańcom Iławy.


Radny Ryszard Kabat nie chciał kupna tych mieszkań. Twierdzi, że dużo lepszym rozwiązaniem jest budowa kolejnego bloku przez ITBS. Wówczas koszty byłyby większe, niż w przypadku kupna mieszkań w nowowybudowanym obiekcie przy ul. Dąbrowskiego 42b (dobudówka do już istniejącego bloku), jednak mieszkań w tym obiekcie byłoby więcej niż 10, a sam budynek należałby do miasta.

— Gospodarka mieszkaniowa to jedno z najważniejszych zadań, które stoją przed radą i władzami miasta. Powstaje jednak pytanie, czy stać nas na kupno nowych mieszkań od firmy deweloperskiej? Gdybyśmy wybudowali swój blok, to wówczas mogłoby tam zamieszkać około 24 rodzin — mówił radny Kabat. Pomysł zakupu dwóch miejsc parkingowych w podziemnym garażu uznał za absurdalny.

Jak przekazał Wiesław Pieńczewski, szef wydziału zarządzania infrastrukturą miejską, środowiskiem i mieniem komunalnym w iławskim ratuszu, ostatnim blokiem wybudowanym przez miejską spółkę ITBS jest budynek przy ul. Szeptyckiego. Koszt jego budowy wyniósł w przybliżeniu 3,6 miliona złotych (plus 150 tys zł za teren).

Edward Bojko w tej sprawie miał odmienne zdanie niż radny Kabat. — Nie bójmy się słowa deweloper. Musimy sobie uświadomić, że czasy się zmieniły i nie ma już państwowych firm budujących bloki mieszkalne. Rynek nieruchomości opanowany jest przez deweloperów i to od nich najszybciej można zakupić mieszkania — tłumaczył radny, który zagłosował za podjęciem tej uchwały.

Temat drążyła jednak radna Anna Zakrzewska. — Dlaczego musimy kupić mieszkania od tego akurat dewelopera? Podobno 1. kwietnia mieszkania mają być oddane do użytku, więc my musimy podejmować szybko decyzję. Wszystko jest załatwiane za naszymi plecami, a my musimy tylko zagłosować. Panie burmistrzu, my nie jesteśmy maszynkami do głosowania — mówiła radna Zakrzewska. Podobnego zdania była Elżbieta Prasek.
— Niedawno rozmawiałam z mieszkańcami budynku przy ul. Mazurskiej. Bardzo cieszyli się, że przeprowadzą się do nowych mieszkań przy ul. Dąbrowskiego. Brzmiało to tak, jakbyśmy głosowali dziś nad czymś, co już dawno jest załatwione — mówiła iławska radna.
Wiesław Pieńczewski tłumaczył, że oferta tego akurat dewelopera była najlepsza spośród wszystkich branych pod uwagę.

Co z miejscami parkingowymi?
Radna Ewa Jackowska zadała z kolei zasadne pytanie: czy miasto w ogóle stać na zakup nowych mieszkań od firmy deweloperskiej? Dyskusja była żywa i merytoryczna, np. radny Andrzej Pankowski twierdził, że inne miasta już korzystają z opcji kupna mieszkań komunalnych przez samorząd. Jakie to miasta? Przykładów nie potrafił na gorąco przytoczyć.
Cały czas prowadzona była rozmowa na temat zakupu nowych mieszkań, aż dopiero przewodniczący rady miejskiej Wojciech Szymański spytał burmistrza, czy w ogóle brany był pod rozwagę zakup mieszkań z rynku wtórnego. Takie lokale byłyby tańsze. Adam Żyliński szybko jednak uciął temat mówiąc, że za bardzo nie chciałby wchodzić w tego typu transakcje.

Sytuację uspokajała i tłumaczyła Mariola Zdrojewska, wiceburmistrz Iławy. — To, że prowadzimy rozmowy z deweloperem nie oznacza wcale, że musimy kupić te mieszkania. Wystarczy, że zagłosujecie państwo przeciwko tej uchwale i to będzie koniec sprawy — mówiła Mariola Zdrojewska.
Radni byli jednak w większości za kupnem mieszkań. Niedługo rodziny z budynków przy ul. Mazurskiej i Ostródzkiej będą mogły wprowadzić się do nowych mieszkań (w większości mają od 40 do 50 m2).
Tylko jak podzielą się tymi dwoma miejscami parkingowymi w podziemnym garażu?

JAK GŁOSOWALI RADNI
ZA: Grzegorz Przytuła, Robert Kowalewski, Janina Okołowska, Andrzej Pankowski, Wiesław Burdyński, Włodzimierz Harmaciński, Stanisław Milewski, Janusz Zaborowski, Edward Bojko, Tadeusz Lotz, Feliks Rochowicz,
PRZECIW: Anna Zakrzewska, Ewa Jackowska, Roman Brzozowski, Ryszard Kabat, Jerzy Sochacki
WSTRZYMALI SIĘ: Elżbieta Prasek, Elżbieta Lewandowska, Wojciech Szymański

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. :) #2006099 | 94.254.*.* 7 cze 2016 05:20

    Wśród naszych mieszkańców nie ma tylko ludzi nie płacących za lokale mieszkalne,są również tacy którzy oczekują na mieszkania od lat są to rodziny pełne jak również osoby opuszczający domy dziecka którzy nie mają rodzin i pomocy od nikogo zatem powinniśmy się cieszyć że na stanowisku burmistrza siedzi osoba która myśli również jak pomóc takim ludziom :)

    odpowiedz na ten komentarz

  2. emeryt #1975531 | 89.228.*.* 13 kwi 2016 21:49

    Jaka jest prowizja dla zamawiającego?

    odpowiedz na ten komentarz

  3. § #1960676 | 37.201.*.* 24 mar 2016 08:00

    Czytajac ten artykul oczom nie wierzylam co czytam. Moze to jakas pomylka. Miasto kupuje nowiutkie mieszkania od dewelopera i na dodatek z miejscami garazowymi. A te garaze dla kogo beda przeznaczone. Deweloper na kazdym mieszkaniu zarabia , chyba ze dla miasta sprzeda tylko po kosztach budowy i materialow, w co nie wierze, bo deweloper to nie swiety Mikolaj, bo tez takich nie ma. A nie lepiej bylo kupic uzywane mieszkania z drugiej reki , byloby ich wiecej i taniej. A nastepny artykul co bedziemy czytac za 3 lata to, ze mieszkajacy tych zakupionych deweloperskich mieszkan nie placa czynszu , to i polowa kosztu zakupu sie nie zwroci. A jeszcze szybciej bedziemy czytac jak ludzie pracujacy , ktorzy chca kupic na kredyt w tym miejscu mieszkanie beda rezygnowac z zakupu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. bedzie 11 #1959863 | 46.186.*.* 22 mar 2016 20:32

    odstępuje od swojej umowy

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  5. srt #1959745 | 83.9.*.* 22 mar 2016 18:12

    ja tylko pytam, czy burmistrz nie ma udziału (korzyści) w kupnie nowych mieszkań od dewelopera?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (22)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5