Reprezentanci Arrachionu Iława wrócili z Giżycka bez zwycięstwa

2016-02-22 10:20:15(ost. akt: 2016-02-23 10:20:53)
Damian Kowalski (Arrachion Iława) mimo zapalenia oskrzeli postanowił stoczyć walkę, która okazała jedną z najlepszych podczas Gali w Giżycku

Damian Kowalski (Arrachion Iława) mimo zapalenia oskrzeli postanowił stoczyć walkę, która okazała jedną z najlepszych podczas Gali w Giżycku

Autor zdjęcia: Gazeta Giżycka

Sylwia Sitnik, Damian Kowalski oraz Kamil Lendzion — ta trójka reprezentowała iławski klub MMA podczas Mazurskiej Nocy Gladiatorów — Bitwa o Giżycko. Niestety, nikt z naszych reprezentantów nie wygrał swojej walki.
— Z sobotniej gali w Giżycku trójka naszych zawodników przywozi tylko cenne doświadczenie. Mimo dobrych walk niestety nie udało się wygrać — tak występ Sylwii, Damiana i Kamila podsumowuje Dawid Tarasiewicz, trener w Arrachionie Iława.

Opis walk zaczynamy oczywiście od przedstawicielki płci pięknej. Sylwia Sitnik walczyła z Aleksandrą Wrzosek z Fightera Giżycko (kategoria wagowa do 58 kg). Mimo ambitnej postawy, musiała uznać wyższość rywalki. Jak relacjonuje trener MMA, Sitnik próbowała początkowo dużo ugrać podczas walki w stójce, następnie próbowała przejść do parteru.

— Sylwia przegrała w drugiej rundzie przez techniczny nokaut. Trzeba przyznać szczerze, że Aleksandra Wrzosek była lepsza tego wieczoru, jednak naszej zawodniczce nie można na pewno odmówić ambitnej postawy. Dziewczyna jest charakterna i ma serce do walki — mówi Dawid Tarasiewicz.

Porażki doznał także Damian Kowalski. Zawodnik Arrachionu Iława stoczył pojedynek z Szymonem Herrmannem z klubu Ankos MMA Poznań w kategorii do 78 kg.
— Damian przez ostatni tydzień zmagał się z zapaleniem oskrzeli, był mocno osłabiony, jednak postanowił nie oddawać walki i wyjść na ring — tłumaczy Tarasiewicz. — Mimo choroby stoczył jeden z najlepszych pojedynków podczas giżyckiej Gali. W drugiej rundzie widać już jednak było, jak mocno jest zmęczony, zaczął kaszleć. Podczas trzeciej rundy walczył już tylko sercem, ostatecznie przegrał — mówi Tarasiewicz.

Porażki doznał także trzeci z naszych reprezentantów (kategoria do 84 kg).
— Coś nie zagrało w walce Kamila Lendziona. Chwila dekoncentracji spowodowała, że reprezentant gospodarzy Filip Puzik umiejętnie zastosował technikę kończącą. Duszenie zza pleców było na tyle skuteczne, że Kamil poddał walkę — relacjonuje trener w Arrachionie Iława.

Wszystkie trzy walki, w których uczestniczyli iławianie i iławianka, miały charakter amatorski. Jak mówi Tarasiewicz, mimo porażek spisali się całkiem nieźle. Trzeba podkreślić, że dla Sylwii, Kamila i Damiana były to debiuty na takiej Gali.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

Iławska trójka tuż przed wyjazdem na zawody do Giżycka

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Antycieniaki #1937430 | 88.156.*.* 22 lut 2016 14:50

    Na fotce przed super twardziele i kozacy, a gdzie fota po nokautach ? heheheh klisza pękła :)

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. szyszki ryszki #1937554 | 95.91.*.* 22 lut 2016 17:06

      szwagierek ty mozesz co najwyzej z mlodszymi bracmi sie bic . z czym do ludzi

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    2. // #1937480 | 22 lut 2016 15:30

      Dac tak se morde obic..........bezcenne

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5