Nie było żadnego rozboju w Siemianach. Sprzedawczyni wszystko wymyśliła

2016-01-26 13:58:03(ost. akt: 2016-01-26 14:02:46)
20 grudnia 2015 roku policjanci przyjęli zgłoszenie o brutalnym rozboju w Siemianach. Sprzedawczyni sklepu w Siemianach miała zostać zaatakowana przez dwóch sprawców, którzy grozili jej nożem i zmusili do wydania ponad 2 tys. zł. Całe zajście zostało wymyślone...
Policjanci dla wyjaśnienia okoliczności zdarzenia i ustalenia sprawców przestępstwa skorzystali z m.in. z umiejętności analityka kryminalnego. Jego opinia była jednoznaczna. Do rozboju w ogóle nie doszło. Opis i okoliczności przestępstwa były wymyślone i ukartowane przez rzekomą pokrzywdzoną.

Opowiedziała o napadzie

Do zdarzenia miało dojść 20 grudnia rano w Siemianach. Ze zgłoszenia przekazanego przez pokrzywdzoną pracownicę sklepu wynikało, że dwóch mężczyzn miało napaść na nią. Sprawcy grożąc nożem zmusili kobietę do wydania pieniędzy z utargu, po czym uciekli.
Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie, przesłuchali pracownicę sklepu, a także okolicznych mieszkańców. Na miejscu przestępstwa pracowała grupa dochodzeniowo - śledcza i technik kryminalistyki, który zabezpieczył ślady.

Sporządzono nawet portret pamięciowy napastnika

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na sporządzenie portretu pamięciowego sprawcy. Policjanci w trakcie dalszych czynności przesłuchiwali kolejne osoby mające wiedzę na temat rozboju. Ustalono, że na okolicznym sklepie jest zamontowana kamera, która obejmuje teren ulicy dojazdowej do miejsca rozboju. Policjanci komisariatów i posterunków powiatu iławskiego skontrolowali drogi w okolicy Siemian w poszukiwaniu sprawców rozboju. Funkcjonariusze dokonali szeregu sprawdzeń zapisów monitoringu miejskiego oraz okolicznych stacji paliw.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5