Poznaj zwyczaje świąteczne grekokatolików z Iławy i okolicy

2016-01-06 10:10:21(ost. akt: 2016-01-06 10:17:24)
Czym się różni kalendarz gregoriański od juliańskiego, jak się przyrządza kutię, co to jest diduch? Współpracujący z nami Dariusz Paczkowski opowieścią o świętach u grekokatolików zamyka cykl, w którym prezentowaliśmy zwyczaje bożonarodzeniowe w różnych odłamach chrześcijaństwa. Aby poznać szczegóły i symbolikę, iławski przewodnik terenowy spotkał się z księdzem Jarosławem Gościńskim, proboszczem parafii greckokatolickiej p.w św. Jana Apostoła w Iławie.
OPOWIADA DARIUSZ PACZKOWSKI

Trzy lata temu miałem honor i przyjemność poznać księdza Jarosława Gościńskiego, proboszcza parafii greckokatolickiej p.w św. Jana Apostoła w Iławie. Ksiądz Jarosław to człowiek wielkiej dobroci serca, kultury osobistej i osoba niezwykle uduchowiona. Spotykamy się głównie przy okazji wycieczek, które — gdy tylko mam taką możliwość — prowadzę do cerkwi nad Iławką przy ulicy Szeptyckiego.

Ojciec Gościński, gdy tylko jest na miejscu zawsze służy mi pomocą, poświęcając swój wolny czas otwiera cerkiew i w sposób niezwykły opowiada turystom o historii kościoła greckokatolickiego, historii iławskich grekokatolików i historii budynku cerkwi. Za każdym razem słucham tych opowieści z wielkim zaciekawieniem.

Właśnie teraz nasi Bracia Grekokatolicy
świętują Boże Narodzenie

Jak to robią, a przede wszystkim kiedy?
Grekokatolicy świętują Boże Narodzenie 7 stycznia tj. 13 dni po świętach rzymskokatolickich. Różnica bierze się stąd, że Kościoły Wschodnie posługują się kalendarzem juliańskim. Kalendarz ten obowiązywał na całym świecie do XVI wieku, miał on jedną wadę: jest mianowicie o około 11 minut dłuższy od faktycznego.
Doprowadziło to w konsekwencji do efektu ,,cofania się" wiosennej równonocy o jeden dzień na 128 lat.

Problem ten zauważyli średniowieczni mnisi, specjaliści od opracowania kalendarzy i na początku XV wieku rozpoczęto prace nad poprawieniem kalendarza juliańskiego. Taki udoskonalony kalendarz wprowadził w życie papież Grzegorz XIII w 1582 r. ogłaszając bullę ,,Inter gravissimas".

Ponieważ w chwili przyjęcia powszechnie stosowanego do dzisiaj kalendarza gregoriańskiego, opóźnienie wiosennej równonocy wynosiło 10 dni, po 4 października 1582 r. nastąpił od razu 15 dzień tego miesiąca. Kościoły Wschodnie w tym Kościół Kijowski, którego spadkobiercami są dzisiejsi grekokatolicy, pozostał przy starym kalendarzu. Obecnie różnica pomiędzy kalendarzami wynosi 13 dni, a zatem i święta greckokatolickie odbywają się 13 dni po łacińskich.

Swiat-Weczir czyli
Święty Wieczór to Wigilia

Rozpoczyna się, gdy na niebie ukaże się pierwsza gwiazda. Ojciec rodziny lub najstarszy jej członek zapala świecę. Następnie ma miejsce modlitwa, odśpiewanie hymnu Troparion a po nim życzenia połączone z dzieleniem się prosforą.

U grekokatolików prosfora jest odpowiednikiem opłatka u rzymokatolików. Prosfora to nic innego jak chleb. Dzielimy się chlebem-prosforą, aby go nigdy nie zabrakło w naszej rodzinie, zanurzony w miodzie, symbolu dobrobytu i dostatku, aby taki był nasz dom — zasobny i dostatni. Tak o tym obrzędzie mówią sami grekokatolicy. Dzielą się też czosnkiem, synonimem zdrowia, aby dopisywało ono w nadchodzącym roku.

Pośród 12 potraw najważniejsza
na greckokatolickiej Wigilii jest kutia

To potrawa składająca się z gotowanej pszenicy, maku i miodu. Ziarno pszenicy co roku odżywa, dlatego jest symbolem wieczności i życia, a miód i mak to symbole wiecznego szczęścia świętych w niebie.
Rozpoczęcie wigilii od kutii jest formą nawiązania duchowej łączności z przodkami oraz wyrażeniem nadziei, że kiedyś nastąpi spotkanie z nimi w lepszym świecie. Ilość potraw nawiązuje prawdopodobnie do rocznego cyklu księżycowego, gdyż okrąża on ziemię 12 razy.

Kolejny ważny zwyczaj to zalecenie, aby pokarmy wigilijne zostały przygotowane ze wszystkiego co znajduje się w gospodarstwie, co wyrosło w ogrodzie i sadzie. W ten sposób chciano przyjąć boga urodzaju i dusze przodków, aby pokosztowali wszystkiego i przysporzyli jeszcze większego urodzaju w przyszłym roku.

Bycie chrześcijaninem zaczyna
się od BYCIA CZŁOWIEKIEM

Ważnym elementem wystroju greckokatolickiego jest choinka. Pierwotnie zarówno w domach polskich jak i ukraińskich stawiany był snop pszenicy- diduch, który symbolizował duchy przodków, a także noworoczny urodzaj i dobrobyt.

Wieczór wigilijny to również radosne kolędowanie a po wigilii i śpiewach grekokatolicy udają się do świątyni na nabożeństwo. Ale najważniejszym wydarzeniem tego wieczoru jest świętowanie pamiątki narodzin Syna Najwyższego.
Boże Narodzenie przypomina nam, że tak jak Wcielenie Syna Bożego zapoczątkowało radosne orędzie zbawienia dla wszystkich narodów, tak samo bycie chrześcijaninem: ewangelikiem, rzymokatolikiem czy grekokatolikiem- zaczyna się od BYCIA CZŁOWIEKIEM.


Ksiądz Jarosław Gościński już po raz drugi podzielił się z nami wiedzą na temat tradycji, historii i zwyczajów świątecznych u grekokatolików. W poprzednim roku pisaliśmy bowiem o świętach wielkanocnych w parafii p.w św. Jana Apostoła w Iławie





red. zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5