TRENER PERSONALNY RADZI... jak przetrwać ten kaloryczny okres

2015-12-23 13:00:03(ost. akt: 2015-12-23 12:24:48)
Święta Bożego Narodzenia to piękny okres, który w polskiej tradycji wiąże się ze spotkaniami rodzinnymi przy choince i stole, z którego unoszą się zapachy tradycyjnych potraw. Pomiędzy treściwymi posiłkami nie zabraknie też ciast z wymyślnymi kolorowymi kremami oraz smaczną czekoladą posypaną jeszcze wspanialszymi dodatkami.
To wszystko jest nam bardzo potrzebne, bo na tle szybkiego życia, stresu i wiecznej gonitwy możemy włączyć luz i na chwilę się zatrzymać, zobaczyć co naprawdę jest ważne.
Rady trenera na ten bardzo kaloryczny okres, ażeby potem przez miesiąc nie płakać z powodu przybranych kilogramów:

1. Wrzuć na luz – jeśli przez cały cały rok trzymamy dietę i ćwiczymy to te dwie doby nie namieszają negatywnie w naszym organizmie.

2. Wszystko jest dla ludzi, ale z głową – spróbujcie tego na co macie ochotę ale pamiętajcie, że pierwszy kawałek ciasta smakuje tak samo jak trzeci i czwarty. Nie obżerajcie się i wybierajcie raczej zdrową domową kuchnię jak rybkę, mięso, jajka, sałatki, unikajcie słodyczy. Macie ochotę na drinka, napijcie się owszem alkohol to puste kalorie ale trzymając się pierwszej zasady pozwólcie sobie i nie przesadzajcie z ilością. Jeden drink, lampka wina jest ok.

3. W wigilię zacznijcie od zbilansowanego śniadania, jeśli to możliwe drugiego i trzeciego posiłku. Kolacja świąteczna jest wieczorem więc w tych wcześniejszych posiłkach starajcie się obniżyć kaloryczność ażeby wyrównać dobowy bilans.

4. Zwiększcie aktywność fizyczną – przyjmujecie więcej kalorii, pomyślcie jak je przepalić nie koniecznie siłownią. Idźcie pobiegać 30 – 60 min. Zależnie od wytrenowania i samopoczucia. Inną ciekawą alternatywą jest zabranie najbliższych na długi spacer w pierwszy i drugi dzień świąt np. po okolicznych lasach co jest znacznie ciekawsze niż oglądanie telewizji od rana do wieczora pomiędzy posiłkami.

5. Po świętach czym prędzej wracajcie do przemyślanego, zdrowego żywienia. Okres ten ma być fajnym resetem, pauzą, a nie początkiem rozpusty.

Trzymając się moich zasad będziecie mieli czyste sumienie i umysły. Zaraz po świętach wracamy do zaplanowanych treningów i robimy formę na wiosnę. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku w wymarzonym rozmiarze !!! Pozdrawiam


Patryk Dągowski, trener personalny, instruktor siłowni i pływania, wieloletni uczestnik zawodów pływackich


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5