"Czerwona" szkoła przy ul. Kościuszki — poznaj historię zabytkowej wizytówki Iławy [ZDJĘCIA]

2015-11-29 11:47:57(ost. akt: 2015-11-29 12:42:11)
Nie sposób nie zauważyć tego budynku, gdy przejeżdża się przez centrum Iławy. U zbiegu głównych ulic stoi gmach wzniesiony z czerwonej cegły. Od początku swego istnienia jest placówką oświatową — z krótką przerwą na pełnienie funkcji... lazaretu. Dziś to popularna Jedynka jest bohaterką cyklu w którym prezentujemy zabytki miasta nad Jeziorakiem.
Szkoła przy ul. Kościuszki 2 w tym roku często gości na naszym portalu. Prezentowaliśmy ją m.in. przy okazji wycieczki z cyklu "Historia jednej ulicy" (iławianie i nie tylko zgłębiają wiedzę na temat historii miasta, a w tym przypadku konkretnych ulic — cykl organizuje Michał Młotek i Dariusz Paczkowski) oraz całkiem niedawno, gdy pisaliśmy o umieszczeniu na dziedzińcu "Jedynki" kapsuły czasu.

Budynek ten jest wpisanym do rejestru i objętym ochroną konserwatorską zabytkiem, dlatego też nie mogło zabraknąć go w naszym cyklu. Opis konserwatorski pochodzi z dokumentu "Aktualizacja raportu: Gminna ewidencja zabytków Gminy Miejskiej Iława" stworzonego w 2013 roku. Historię obiektu przybliża tradycyjnie już iławski przewodnik terenowy, znawca lokalnej historii Dariusz Paczkowski, który od początku pomaga nam w opisywaniu zabytków Iławy.



OPIS KONSERWATORSKI
BUDYNEK SZKOLNY, UL. KOŚCIUSZKI 2

Budynek szkolny został zbudowany w okresie prosperity miasta. Gmach wzniesiono w 1899 roku w stylu neogotyckim. Został wzniesiony na planie podkowy, którą tworzą trzy skrzydła. Charakterystyczne dla budynku są okna na półpiętrze i maswerk pośrodku w postaci trzech kół ze
środkową rozetą. Od 1899 roku w budynku znajdowała się szkoła miejska (Stadtschule). W 1945 roku budynek został przekazany na potrzeby tymczasowego szpitala wojskowego. W 1946 roku umieszczono tam szkołę podstawową, której w roku 1973 nadano imię Mikołaja Kopernika. Obecnie w budynku mieści się Gimnazjum Samorządowe nr 1 im. Mikołaja Kopernika. Budynek jest określany przez mieszkańców Iławy mianem „czerwonej szkoły”.
źródło: "Aktualizacja raportu: Gminna ewidencja zabytków Gminy Miejskiej Iława"

ZOBACZ ZDJĘCIA Z PIESZEJ WYCIECZKI "HISTORIA JEDNEJ ULICY"


List od niemieckiego żołnierza
Kurta Strzelkowsky'ego
Opowiada Dariusz Paczkowski, iławski przewodnik terenowy

Ten obiekt jest dla mnie — a wiem, że dla innych mieszkańców Iławy również — niezwykle ważny. Tu po ukończeniu studiów podjąłem swoją pierwszą pracę jako nauczyciel historii, wtedy była to szkoła podstawowa. Ale nie o tym Państwo chcecie czytać.

Bardzo uważny przechodzień, gdy skieruje swój wzrok na jedną ze ścian iławskiej ,,czerwonej szkoły" /ściana od strony Galerii Jeziorak/ bez trudu zobaczy dwa pola wyraźnie różniące się od czerwonej cegły. To miejsca gdzie umieszczone były dwa napisy z datami- Beginnen 1898 i Beenden 1899. Są to daty rozpoczęcia i zakończenia budowy.

Pod koniec wieku XIX gwałtownie rosła liczba mieszkańców Iławy. Rosła z tym również liczba uczniów. Doprowadziło to w 1897 r. do decyzji o wybudowaniu okazałego i niezwykle nowoczesnego budynku z 18 klasami. Kamień węgielny pod budowę położono 18.05.1899 r. a 09.10. tego samego roku miało miejsce uroczyste poświęcenie nowej szkoły w obecności władz miejskich i państwowych. Aby pokryć koszty budowy, zaciągnięto pożyczkę od towarzystwa ubezpieczeniowego osób starszych i inwalidów w Gdańsku w wysokości 120 000 marek na 3,5 % odsetek i z 1% amortyzacją. Budowę nadzorował kierownik budowlany Klein z miasta Wesel.

Naukę w roku szkolnym 1923/24 podjęło ponad 1200 uczniów. Nauka była płatna, a w szkole z tak dużą ilością uczniów pracowało tylko 25 nauczycieli. Pod koniec II wojny światowej w szkole zorganizowano szpital w którym to leczono niemieckich żołnierzy rannych w walkach z Armią Czerwoną. Jednym z wielu tu leczonych żołnierzy niemieckich był 17-letni Kurt Strzelkowsky. Opuścił on szpital zorganizowany w szkole na dwa dni przed wkroczeniem do Iławy czerwonoarmistów. 21.01.1945 wysłał do swoich najbliższych kartkę pocztową z Iławy z informacją, że opuszcza szpital. Następnego dnia podczas walk w okolicach Iławy zginął - a kartka dotarła do rodziny kilka tygodni po jego śmierci.

W 2014 r pojawiła się w Iławie 89-letnia siostra i 92-letni brat Kurta. Poprosili mnie o pokazanie szkoły, gdzie leczył się ich brat oraz gdzie spędził ostatnie godziny swego życia. Następnie poprosili o umożliwienie im złożenia kwiatów i zapalenia zniczy na grobach żołnierzy którzy zginęli w czasie II wojny światowej. Poinformowałem, że w Iławie są groby ale żołnierzy polskich z interesujących ich czasów. Powiedzieli, że to nie szkodzi. Nie wiedzą, gdzie jest pochowany ich brat i nie jest ważne na jakiej mogile położą kwiaty i znicze - ważna jest pamięć.

Po zakończeniu działań wojennych, gdy Iławę opuściły ostatnie oddziały sowieckie, szkołę przeniesiono z budynku na ul. Narutowicza do dzisiejszej siedziby. Sale lekcyjne były praktycznie puste, bez ławek, bez tablic, bez szyb w oknach. Klasy złożone z kilkorga dzieci w różnym wieku, z różnymi wiadomościami i umiejętnościami. Dzieci różnił zresztą nie tylko wiek a również miejsce skąd pochodzili oni i ich rodzice. Jak wspominają Pani Monika Krajnik i Pan Marian Wysocki, podczas niektórych lekcji słychać było pojedyncze wystrzały - gdzieś w mieście.

Sam budynek nie był zniszczony, ale o prawdziwej nauce nie było mowy. Dzieci musiały nosić do szkoły swoje krzesła, tylko nieliczni szczęśliwcy mięli swoje zeszyty. Powojenne początki były ciężkie, brakowało wszystkiego oprócz zapału i chęci do nauki...

ZOBACZ ZDJĘCIA Z UROCZYSTOŚCI UMIESZCZENIA KAPSUŁY CZASU NA DZIEDZIŃCU SZKOŁY

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5