Policja, straż, zamknięte drzwi i pijana parka

Mieszkańców okolicznych kamienic i bloków przy ul. Królowej Jadwigi i Grunwaldzkiej zdziwił widok policji, a zwłaszcza straży pożarnej. Okazało się, że policja otrzymała sygnał o tym, że w jednym z mieszkań ktoś woła "Pomocy!" — istniało więc podejrzenie zagrożenia zdrowia lub nawet życia. Służby pojechały na miejsce, aby pomóc znajdującym się w środku osobom.

Policjanci wraz ze strażakami dostali się do środka mieszkania, a ich oczom ukazała się kompletnie pijana para mieszkańców Iławy. Do końca nie wiadomo, dlaczego wołali oni po pomoc. Kobieta szybko opuściła kamienicę, natomiast mężczyzna pozostał w środku.

— Takie wyjazdy zdarzają się nam dość często. Policja czy ratownictwo medyczne nie posiada sprzętu, dzięki któremu mogliby dostać się do środka mieszkań. My na zasadzie współpracy z innymi służbami wysyłamy zastęp z odpowiednim sprzętem — tłumaczy Krzysztof Rutkowski, rzecznik prasowy komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie.
— Przeważnie zgłoszenia te dotyczą osób starszych. Członkowie rodziny czy też sąsiedzi martwią się, że z daną osobą nie ma kontaktu przez dłuższy czas i wówczas proszą o interwencję, czyli otwarcie drzwi do danego mieszkania — dodaje rzecznik PSP Iława.

Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor HrywnaCzytaj e-wydanie