Mikołaj Kozielski łamie własne bariery — wpław dopłynął z Iławy do Makowa

2015-09-18 12:11:50(ost. akt: 2015-09-17 14:19:41)
Mikołaj Kozielski, już w Makowie, oczywiście z flagą Iławy

Mikołaj Kozielski, już w Makowie, oczywiście z flagą Iławy

Autor zdjęcia: archiwum pływaka

Wielu mieliśmy w tym roku pływaków, którzy mierzyli się z Jeziorakiem. Trzech z nich pokonało nawet całą długość akwenu (nieważne, który był pierwszy i ile dokładnie kilometrów przepłynął). Trochę mniejsze osiągnięcia na tym polu ma na swym koncie iławianin Mikołaj Kozielski.
O Mikołaju i jego zamiłowaniu do pływania pisaliśmy już w zeszłym roku. Iławianin opłynął wpław największą śródlądową wyspę w Polsce, Wielką Żuławę. Nie jest to jakiś wielki wyczyn dla pływaków: tylko w tym roku dokonało tego jednocześnie kilkanaście osób z Iławy i okolic. Mikołajowi jednak nie chodzi o to, aby rywalizować z innymi, tylko o to, żeby pokonywać własne słabości.

— Już planuję następne wyzwanie. W przyszłym roku pod koniec czerwca zamierzam popłynąć wpław z Iławy do Makowa — mówił iławianin tuż po przepłynięciu wokół wyspy. Młody człowiek jest ambitny i jak postanowił, tak zrobił. Mikołaj, przy wsparciu ratownika WOPR Roberta Dikaua, który asekurował go z kajaka, pokonał dystans 11 kilometrów dzielący Iławę i Makowo.

Przepłynięcie tej trasy zajęło mu 6 godzin. — Płynąłem jednym tempem, nie było żadnego kryzysu. Kocham pływać, w sezonie letnim trenuję codziennie. Z roku na rok chcę pokonywać coraz dłuższe odległości — mówi Kozielski, który już ma plan na rok 2016. Tym razem pływak z Iławy chce przepłynąć 20 km, a docelowo: pokonać wpław całą długość najdłuższego jeziora w Polsce. Życzymy powodzenia.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5