IV liga piłkarska: trzy punkty zostały w Wikielcu

2015-05-24 09:59:53(ost. akt: 2015-05-24 10:24:24)

Autor zdjęcia: Wiesław Raczkowski

Historyczny awans GKS-u Wikielec do III ligi jest coraz bliżej. Wczoraj drużyna Marka Witkowskiego wygrała na swoim boisku z Mamrami Giżycko 3:0 i na chwilę – przynajmniej do zakończenia dzisiejszego meczu Granicy Kętrzyn z Zatoką Braniewo – wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli.
GKS Wikielec – Mamry Giżycko 3:0 (0:0)
1:0 - Ludwiczak (56), 2:0 - Jajkowski (60), 3:0 - Sobociński (78)

WIKIELEC: Staniszewski - Sobociński, Kruszyński (78 Witkowski), Kacperek, Kolcz, Jajkowski, Suchocki (46 Kołakowski), Szkamelski, Tomczyk (83 Janiszewski), Piórkowski, Ludwiczak (85 Płoski)

Bardzo ciekawy mecz rozegrali zawodnicy z Wikielca i Giżycka. Do przerwy był to wyrównany pojedynek, GKS nie potrafił jednak stworzyć klarownej sytuacji podbramkowej. Optyczna przewaga była po stronie Wikielca, ale bramek nie było.

Dopiero po przerwie do ataków ruszyli zawodnicy Marka Witkowskiego. Po dośrodkowaniu młodego Mateusza Jajkowskiego Kamil Ludwiczak zdobywa pierwszego gola.
Cztery minuty później ponownie ogromna radość w Wikielcu: Jajkowski po samotnej brawurowej akcji ograł obronę Mamr i zdobył drugiego gola dla miejscowych.

Chwilę później bardzo groźna akcja pod bramką Tomasza Staniszewskiego, golkiper GKS-u nie opanował futbolówki, na szczęście z kilku metrów fatalnie spudłował zawodnik gości Rutkowski, skończyło się zatem na strachu.


W 78 minucie akcja gospodarzy w polu karnym Mamr zakończyła się faulem na Remigiuszu Sobocińskim. Sędzia Mariusz Czyżewski, bardzo dobrze prowadzący sobotnie zawody, dyktuje rzut karny. Egzekutorem jest niezawodny Sobociński i jest 3:0.

Jeszcze na trzy minuty przed zakończeniem spotkania w doskonałej sytuacji znajduje się Adam Kołakowski, który trafia w słupek bramki gości.

Oto co po meczu powiedział trener Marek Witkowski (GKS Wikielec).
- Walka przez całe spotkanie - mój młody zespół grał jak zawsze bardzo ofiarnie. Nie stworzyliśmy na początku jakieś klarownej sytuacji podbramkowej, ale gra z uporem i determinacja dała nam bramki i zwycięstwo. Druga połowa była pod nasze dyktando, zdobyliśmy efektowne bramki. Byliśmy lepszym zespołem tego dnia. Zawsze chcemy zdobywać trzy punkty i odnosić zwycięstwa. Walczymy cały czas o awans do trzeciej ligi

Wiesław Raczkowski
ilawa@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5