Dwojak po 11 latach życia w schronisku znalazł nowy dom w Rudzienicach

2015-04-22 18:31:30(ost. akt: 2015-04-22 18:37:04)
Dwojak miał szczęście. Ponad dekadę czekał na miłość. Na zdjęciu z nową panią

Dwojak miał szczęście. Ponad dekadę czekał na miłość. Na zdjęciu z nową panią

Autor zdjęcia: Archiwuk Schroniska

W iławskim Schronisku dla Zwierząt czeka na Ciebie wspaniały czworonożny przyjaciel jakim jest pies lub kot. Te wspaniałe zwierzęta mimo wielu ciężkich historii z przeszłości mają w sobie wiele miłości i na widok człowieka zaczynają błyszczeć im oczy. Każde z nich chce się jak najlepiej zaprezentować… ale czy jest to w pełni wykonalne zza krat? Zachęcamy do zabrania naszych podopiecznych na spacer – dopiero wtedy mogą pokazać swoje wspaniałe osobowości!
Wiele osób ma od początku wątpliwości czy warto? A czy pies ze schroniska jest gorszy od tego rasowego kupionego ze wspanialej hodowli za duże pieniądze? Odpowiedź brzmi NIE. Przekonali się o tym Państwo Pokojscy z Rudzienic, którzy zaadoptowali psa o imieniu Dwojak. Jest to najstarszy stażem pies w schronisku. Historia Dwojaka brzmi podobnie do historii tysięcy bezdomnych psów… Został odłowiony podczas interwencji w marcu 2004 roku. Trafił do schroniska jako niczym nie wyróżniający się od innych dorosły pies. Teoretycznie jego szanse na adopcje były znikome. Nie był szczeniakiem. Nie był rasowy. Był takim samym smutnym pyszczkiem jak wiele innych… Nie miał w sobie niczego, co mogłoby zaimponować odwiedzającym schronisko na tyle, by podjęli decyzje o jego adopcji. Lata mijały… Kolejne psy przychodziły do schroniska i odjeżdżały z nowymi właścicielami. Dwojak czekał. Czekał. Czekał. Tak minęło 11 lat. Na czekaniu. Smutne prawda? Jednak pewnego dnia i do Dwojaka los się uśmiechnął. Odwiedzili go ludzie o ogromnych sercach i dostrzegli w jego oczach coś, co przesądziło o podjęciu decyzji dotyczącej adopcji. Długo zastanawiali się nad wyborem psa, jednak ostatecznie ich decyzja padła na Dwojaka. Poruszyła ich jego historia. Zdecydowali , że pies, który przeżył tak wiele lat w schronisku zasługuje na spokojną i godną starość. I tak nasz czworonóg znalazł nowy dom. Było to w marcu 2015 roku. 


Dwojaka nawyki ze schroniska

Odwiedziliśmy Dwojaka w jego nowym domku kilka dni temu. Przywitał nas donośnym szczekaniem. Na początku był troszkę nieufny ale szybko przypomniał sobie, która ręka karmiła go przez kilka lat. Dwojak jest szczęśliwym psem – ma ogromny wybieg, swoją budę, której nie musi dzielić z innymi psami, co dzień pełną miskę i swoich ludzi. Widać od razu, że bardzo przywiązał się do swoich nowych właścicieli jednak schroniskowe nawyki dały o sobie znać. Dwojak miał tendencje na przykład do zakopywania swojego jedzenia „na poźniej”. Tak zrobił też z prezentem, który mu przywieźliśmy. Pobawił się, popodgryzał i zakopał… Kilka razy też udało mu się sforsować ogrodzenie swojego kojca a następnie ogrodzenie podwórka i ruszyć na zwiady po okolicy. Jakież było nasze zdziwienie gdy to usłyszeliśmy, bo w schronisku nie był nawet chętny, żeby wskoczyć na budę. W nowym domu nabrał pewności siebie i stwierdził, ze ogrodzenie nie jest dla niego żadną przeszkodą. Dwojak mieszka z przesympatyczną 7 - letnią Cocker Spanielką Kają. Dogadują się dobrze, jednak to Kaja rządzi podwórkiem. Potrafi mu pokazać gdzie jest jego miejsce, kiedy ten pozwala sobie na zbyt wiele. Dwojak jest psem, który woli mieszkać na zewnątrz. Z racji jego grubego futra w domu jest mu zbyt gorąco. Czasem zajrzy do kuchni przez otwarte drzwi balkonowe w poszukiwaniu jakiegoś smakowitego kąska. Oczywiście zawsze go dostaje. Ludzie Dwojaka to przesympatyczna kochająca się rodzina, która dała mu wspaniały dom. Dwojak pozwala się drapać, głaskać, przewracać na grzbiet w zabawie. Zaufał swojej rodzinie. A oni zaufali Dwojakowi. Syn Państwa Pokojskich to wulkan energii – młody piłkarz. Zaraził Dwojaka swoją pasją i teraz biega z psem za piłką. W trakcie naszej prawie dwugodzinnej wizyty czworonóg wraz z synem rodziny przeszedł intensywny trening. Dzięki takiej aktywności odmłodniał o co najmniej kilka lat. Jest teraz pełen energii, ma uśmiechnięty pysk (tak tak psy się uśmiechają) i jak na staruszka, który w przeliczeniu na ludzkie lata ma ich ponad 70 zaskakuje swoich ludzi każdego dnia. Mówią, że nie zamieniliby go już nigdy na innego psa. Jest teraz członkiem ich rodziny. Po zakończonej wizycie odprowadził nas z całą rodziną do bramy i… kombinował jak wyrwać się na przebieżkę po okolicy ! jednak jego starania poszły na marne – właściciele mają na niego oko. Powodzenia Dwojak! Trzymamy za Ciebie kciuki!


To musi być przemyślana decyzja

Mamy nadzieję, że historia Dwojaka wpłynie na Państwa decyzję o adopcji czworonogów z naszego schroniska. Pamiętajmy jednak, że decyzja o wzięciu zwierzaka ze schroniska musi być przemyślana. Nie wolno jej podejmować pochopnie, pod wpływem chwili lub zachwytu nad ślicznym pieskiem czy kotkiem, który wdzięczy się do nas ze schroniskowego boksu. Zwierzęta czują i dlatego nie można traktować ich jak rzecz. Oprócz ludzkiego sumienia, nad prawami zwierząt czuwa ustawa o ochronie praw zwierząt z 21 sierpnia 1997, w której wyraźnie jest napisane, że „zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę” – należy o tym pamiętać i szanować zwierzę w każdych okolicznościach.




Piotr Sławiński

Schronisko dla Zwierząt w Iławie

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. bajka #1720880 | 62.69.*.* 24 kwi 2015 11:18

    Kocham takich ludzi

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. kaska #1719891 | 31.61.*.* 23 kwi 2015 09:41

    Swieta prawda z tym schroniskiem. Wystarczy milosc do zwierzag i autentyczne zaangazowanie. Tego nie mozna traktoeac jak zwykla prace. Brawo.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. marta #1719808 | 83.16.*.* 23 kwi 2015 07:21

    to wspaniałe, że są tacy ludzie. wielkie podziękowania dla animalsów, za to , jak prowadzą schronisko. w porównaniu do poprzednich zarządzających, to niebo a ziemia !

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5