Nie wbijajcie nam gwoździków w płuca

2015-03-23 19:03:54(ost. akt: 2015-03-23 19:31:28)

Autor zdjęcia: KP PSP Mrągowo

Dymy się snują szarymi smugi- nie tylko w wierszach i piosenkach polskich, ale przede wszystkim w realu, od Odry po Bug. To jeden z pierwszych zwiastunów wiosny w naszym kraju. Oznacza po prostu, że Polacy postanowili uczcić spodziewany przylot ptactwa z ciepłych krajów i posprzątać po zimie swoją ojczyznę.
Według tego rolniczego ludu najlepiej robić to przy pomocy ognia. Wtedy i spali się bez wysiłku śmieci, i poprawi jakość gleby…Lud zamieszkujący miasta i wsie zabiera się więc ochoczo do przedwiosennych porządków. Obcina spróchniałe gałęzie i tak zwane wilczki, grabi ogrody, trawniki i parki, maluje na biało drzewka. Obywatelki myją okna, a obywatele ruszają z zapalniczkami w pola i do ogrodów. I rozniecają ogniska, spalarnie wszelakich brudów i śmieci, nagromadzonych pracowicie od jesieni. Nasze Mazury spowijają kłęby dymów.

Nie ma czym oddychać, bo płoną gałęzie, plastyki, gnijąca trawa, pudełka i stare gazety oraz książki. Niektórzy dorzucają brudne ubrania i zbędne artykuły gospodarstwa domowego. Przemyślne ludziki rozkładają ogniska na ścieżkach ogrodów, podpalają i wycofują się do swoich posesji, by się przypadkiem nie dać złapać lokalnej straży miejskiej.

Wypalane trawy stają się źródłem wielkiego pożarowego ognia. Zawsze przy tym ginie mnóstwo zwierząt. Owady i małe gryzonie płoną żywcem, co cieszy obywateli nadwiślańskiego kraju, bo w ten sposób pozbywają się niechcianych lokatorów swoich działek, pól i ogrodów. Giną ptaki, płazy i gady. Cieszy się też ZUS, bo proceder ów wydatnie skraca czas wypłat rent i emerytur na omawianym obszarze. Zamiast wiosennego tlenu i ozonu nad Polską unosi się bowiem tablica Mendelejewa.

Benzopireny dopadają mieszkańców RP i robią swoje. I na nic się zdają wyjaśnienia co bardziej światłych tubylców, że takie rozpalanie ogniska w celu wypalenia śmieci, traw czy gałęzi to wbijanie wszystkim wokół po gwoździku do płuca! Na żywca i bez możliwości obrony przez ofiarę.

Wydaje się, że pora najwyższa na zmiany. Jeśli chcemy żyć, to musimy oddychać czystym powietrzem. Zatem wszystkich ekologicznych bandytów należy wychwycić i należycie ukarać. Powinny powstać w komendach policji wydziały ekologiczne. Należy je zaopatrzyć w najnowocześniejszy sprzęt, określający rodzaj i poziom zanieczyszczenia.

Dlaczego policja? Bo takie palenie śmieci to nic innego jak forma chemicznej agresji, dokonywanej przez prymitywa na współobywatelach. Takie swoiste podrzynanie , a właściwie podduszanie niewinnych ofiar. Terroryzm w czystej postaci.

Zróbmy wszystko, by prymitywna i leniwa mniejszość nie zatruwała nam życia. Oddychajmy powietrzem, a nie rakotwórczymi chemikaliami….

Barbara Flis

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Czytaj e-wydanie

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: Komentarze

Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. EUczanin #1696826 | 89.228.*.* 23 mar 2015 20:59

    Wypalanie jest feeee. Ale popatrzmy i z drugiej strony. "Złego" robactwa też dużo zginie, takie jak np. kleszcze przenoszące choroby. Piesek po paru minutach spaceru po takim dzikim ugorze jest oblepiony kleszczami. Zobaczcie co się dzieje z drzewami kasztana. Larwy motyli siedzą pod starymi liśćmi i czekają na złożenie jaj na nowych. Nikt tego jesienią nie sprząta i nie pali. W przyszłym roku znów liście kasztana będą do połowy brązowe już w czerwcu. Za kilka lat kasztan zniknie całkowicie. A "zaraza" została przywleczona zaledwie kilka lat temu. tak że są i plusy i minusy wypalania.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. x #1696828 | 89.228.*.* 23 mar 2015 21:01

      Potwierdzam mieszkam na ul. Bahrkego na Konieczkach obok sklepu Arhelan. Na przeciwko są działki . Właśnie zaczął się okres palenia śmieci przez działkowiczów. Nawet okna nie można otworzyć nie mówiąc o powieszeniu ubrań na balkonie!

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1.     #1696837 | 81.190.*.* 23 mar 2015 21:12

        to skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle zapyta ktoś przewrotnie, otóż najlepiej byłoby wypalić te śmieci ale żeby dym nikomu nie przeszkadzał no ale tak się nie da

        odpowiedz na ten komentarz

      2. ya #1696842 | 217.99.*.* 23 mar 2015 21:17

        Całe lata ludzie wypalają gałęzie i jakoś nikomu do tej pory nie przeszkadzało - tylko teraz banda ekologów się burzy Nie podoba się to won z tego kraju - załóżcie sobie państwo gdzieś na Czarnym Lądzie i tam wprowadzajcie sobie te poronione eksperymenty ekologiczne w życie Czemu wam chemia w tej pseudożywności w sklepach nie przeszkadza tylko wiosenne porządki w ogrodach?

        Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

        1.     #1696854 | 81.190.*.* 23 mar 2015 21:40

          latem przy 30 stopniowym upale w miastach wytwarza się smog od spalin samochodów że nawet były przypadki śmiertelne ale nie owadów czy gryzoni tylko ludzi czyli kierowcy też powinni zaliczać się do grona chemicznych terrorystów

          Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          Pokaż wszystkie komentarze (20)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5