Poruszające spotkanie z podróżniczką... poznaliśmy historię Eskimosów z Kanady

2015-03-20 15:40:25(ost. akt: 2015-03-20 17:18:25)
Podróżniczka, reżyserka Katarzyna Dąbkowska. Obok kadr z filmu dokumentalnego jej autorstwa

Podróżniczka, reżyserka Katarzyna Dąbkowska. Obok kadr z filmu dokumentalnego jej autorstwa

Autor zdjęcia: Magdalena Prasek

Jubileuszowe Iławskie Spotkania Podróżnicze "4 Strony" było wyjątkowe nie tylko ze względu na dość trudny temat, ale również ze względu na nowe miejsce spotkania (sala ODK). Organizatorzy Anna i Dawid Kopaczewscy zadbali o wyjątkową atmosferę, wszystkich gości poczęstowano jubileuszowym tortem.
Bohaterką marcowego spotkania była młoda reżyserka Katarzyna Dąbkowska, która opowiedziała niesamowitą historię współczesnych Eskimosów, którzy żyją na północy Kanady. Podróżniczka jest absolwentką reżyserii wydziału radia i telewizji w Katowicach.
Tytuł spotkania brzmiał: "Między światami - podróż do świata współczesnych Eskimosów". 
Była to opowieść o Eskimosach Inuitach z północy Kanady, z rejonu Nunavut, gdzie Katarzyna realizowała film dokumentalny. Został on zaprezentowany publiczność na początku spotkania.
Co skłoniło autorkę do pochylenia się właśnie nad życiem tamtejszych ludzi? Otóż wskaźnik samobójstw w tym rejonie od niedawna jest jednym z najwyższych na świecie, a najczęściej dotyka młodych ludzi. Dlaczego tak wytrzymali na zimno i ekstremalne warunki życia, teraz - gdy wszystko jest pozornie prostsze - sami wybierają śmierć? To właśnie pytanie zaprowadziło Katarzynę na północ. Z wielkim zainteresowaniem goście spotkania obejrzeli film a później wsłuchiwali się w opowieści autorki.

Katarzyna Dąbkowska aby odbyć tak daleką podróż zbierała pieniądze 4 lata i mając 28 lat wyruszyła do Kanady. Cała podróż kosztowała ją 10 tysięcy złotych. Podczas spotkania przyznała, że odczuwa coś co nazywa się tam polarną gorączką, czyli wszechogarniającą chęcią powrotu w to miejsce. 
Katarzyna Dąbkowska przez trzy tygodnie pobytu na dalekiej północy mieszkała u księdza misjonarza z Polski, który żyje tam już dziesiąty rok. Jak mówiła, przyjechał na 3 lata, ale nie zamierza się stamtąd nigdzie ruszać. Zżył się z mieszkańcami, czuje się potrzebny, może właśnie dlatego, że dramatów tam nie brakuje. Podróżniczka spotkała tam pokolenia kobiet, z których jedna (najstarsza) urodził się jeszcze w iglo, a druga już w cywilizowanym świecie.


Temat spotkania był jednak naprawdę smutny, poruszający, a miejscami tragiczny. Mowa była bowiem o samobójstwach, które są tam częstym zjawiskiem, nawet wśród bardzo młodych osób - 13 i 14 letnich. Dlaczego tak się dzieje? Próbowała to wyjaśnić autorka filmu, choć jak wiadomo zawiłości ludzkiej psychiki są nieokiełznane. Jednak po analizie życia w tym społeczeństwie, można dotrzeć do źródeł ludzkich tragedii. Okazuje się, że główną przyczyną samobójstw jest tam kompletny brak perspektyw, ale i nadużywanie narkotyków.

red. mp, mr

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5