Dodatkowe 130 tys. zł na "dziką" plażę przy Kajki w Iławie

— Zmiany dotyczą przesunięcia środków z jednej inwestycji na drugą, a nie wzrostu kosztów budżetowych - zaznaczyła podczas sesji Mariola Zdrojewska, wiceburmistrz Iławy. 

Uchwała dotyczy kosztów związanych z inwestycją na plaży miejskiej przy ul Kajki tzw. dzikiej. Okazało się, że potrzeba 130 tys. zł więcej niż wcześniej zakładano, na pomost na plaży i na wodny plac zabaw dla dzieci. Sprawa jest pilna, bo sezon wakacyjny zbliża się dużymi krokami.
Radne, konkretnie Anna Zakrzewska i Elżbieta Prasek, nie do końca były usatysfakcjonowane wyjaśnieniem szczegółów tego wzrostu kosztów. Oczekiwali bardziej wnikliwego uzasadnienia, zważywszy że przed sesją nadzwyczajną nie zwołuje się komisji, na których można sprawy przedyskutować. Burmistrz dopytywał, jak to wyglądało w poprzedniej kadencji i jako jeden z powodów nie udostępnienia szczegółowego uzasadnienia podał biurokrację, której chciał uniknąć. 

Druga finansowa zmiana dotyczyła kwoty 16 tys. zł., którą miasto przeznaczy na budowę bramy wjazdowej i dziewięciu studni odgazowujących na zamkniętym już wysypisku śmieci w Iławie. 
W tym miejscu głos zabrał radny Płuciennik, który uznał, że przeznaczenie 16 tys. zł na, jak to określił, furtkę oraz studnie odgazowujące, jest łupienie budżetu miasta. Radna Zakrzewska spytała zatem, kto wygrał przetarg na tę inwestycję, okazało się, że jeszcze nikt, a kwota 16 tys. jest jedynie szacunkiem.
Obie uchwały przeszły. 17 radnych głosowało za, 1 radny był przeciw i 2 radnych wstrzymało się od głosu. 


Momentem wzniosłym podczas sesji było oświadczenie wygłoszone w imieniu radnych PiS przez Wiesława Burdyńskiego. W oświadczeniu uznano, że władze miasta Iława wstydliwie pominęły święto ku czci Żołnierzy Wyklętych. Proszono o uczczenie ich minutą ciszy, co też wszyscy na sali sesyjnej uczynili.