Uczestnik WTZ Iława Mariusz Łoźniewski na praktykach w kuchni hotelu Port 110

2015-02-18 10:21:35(ost. akt: 2015-02-19 10:00:44)
Mariusz Łoźniewski (drugi z prawej), uczestnik WTZ Iława od listopada odbywa praktykę w hotelu Port 110. W towarzystwie Magdaleny Wróblewskiej, Mateusza Brożyny (z prawej), dyrektora hotelu i Dominika Wiśniewskiego, szefa kuchni

Mariusz Łoźniewski (drugi z prawej), uczestnik WTZ Iława od listopada odbywa praktykę w hotelu Port 110. W towarzystwie Magdaleny Wróblewskiej, Mateusza Brożyny (z prawej), dyrektora hotelu i Dominika Wiśniewskiego, szefa kuchni

Autor zdjęcia: Magdalena Rogatty

Mariusz Łoźniewski jest uczestnikiem Warsztatu Terapii Zajęciowej w Iławie. Odbywa właśnie praktykę w iławskim hotelu Port 110. Dla Mariusza to ważne życiowe wyzwanie. Szybko okazało się również, że kuchnia hotelowa zyskała wartościowego pracownika, w którym tli się kulinarny talent.

Warsztat Terapii Zajęciowej jest placówką pobytu dziennego dla osób z orzeczonym umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności. Zadaniem WTZ jest rehabilitacja społeczna i zawodowa, a więc przygotowanie osób z niepełnosprawnością do maksymalnie samodzielnego i niezależnego życia oraz podjęcia aktywności zawodowej. Większość uczestników Warsztatu stanowią osoby z niepełnosprawnością intelektualną, dla których najefektywniejszym sposobem rozwijania różnych sprawności, a szczególnie umiejętności zawodowych, jest praktyka - podejmowanie różnych wyzwań w zwykłych realiach, nie tylko w ramach bezpiecznego, znanego im ośrodka. Najlepiej,
gdy te osoby mogą „uczyć się pracy w pracy”. Stąd iławski WTZ od 2006 r. organizuje tzw. praktyki zawodowe wewnętrzne (na terenie placówki) oraz zewnętrzne (na otwartym rynku pracy). Każdego roku od 15 do 25 osób uczestniczy w takiej formie przygotowania zawodowego. Koordynatorem tych działań oraz pośrednikiem w nawiązywaniu współpracy z pracodawcami z ramienia Warsztatu jest Magdalena Wróblewska, specjalista ds. rehabilitacji zawodowej. Mariusz Łoźniewski od pewnego już czasu wykazywał wysoką motywację do podjęcia aktywności zawodowej oraz dobry poziom umiejętności związanych z pracą w kuchni. Potrzebował jednak wsparcia w przełamaniu stereotypu dotyczącego swojej niepełnosprawności…

— Jednym z moich zadań jest szukanie możliwości podjęcia praktyk lub zatrudnienia przez uczestników WTZ - tłumaczy Magdalena Wróblewska. — Lokalny rynek pracy jest spory, ale nie wszyscy pracodawcy są zainteresowani współpracą z nami. Bywa, że są nieufni. Tym bardziej doceniamy otwartość i przychylność hotelu Port 110. Nasza współpraca jest szansą na pełną realizację prawa do pracy, zgodnej z możliwościami i oczekiwaniami osoby z niepełnosprawnością. Uniwersalną podstawę tych działań muszą jednak stanowić takie cechy kandydata do pracy, jak umiejętność pracy w zespole, wykonywanie poleceń szefa, odpowiedzialność za swoje obowiązki… Mariusz posiada je wszystkie, czego dowodem są słowa dyrektora hotelu i szefa kuchni hotelowej.

— Mariusz jest wyjątkowym pracownikiem pod wieloma względami - mówi Mateusz Brożyna, dyrektor Hotelu Port 110 w Iławie. — Punktualny, solidny, rzetelny, samodzielny, zaangażowany i odpowiedzialny za swoje zadania. Bardzo trudno o takiego pracownika na rynku pracy. Polecam współpracę z Warsztatem innym pracodawcom, bo naprawdę warto. Oczywiście, na początku pojawiły się wątpliwości, znaki zapytania, obawy... Muszę jednak powiedzieć, że dość szybko się rozwiały. Bardzo pomocne w tym było spotkanie pani Magdy z pracownikami kuchni i obsługi hotelowej, podczas którego wyjaśniła, na czym polega niepełnosprawność pana Mariusza, jak dostosować organizację pracy, sposób komunikacji odpowiednio do jego potrzeb. Odpowiedziała też na wszystkie pytania. Już po pierwszych dniach pracy pana Mariusza było wiadomo, że obie strony, czyli cała kuchnia i Mariusz, zgrają się ze sobą. Jest pełna komitywa. To bardzo ważne, bo kuchnia to zespół, którego praca ma bezpośredni wpływ na samopoczucie gości hotelowych z oczywistych względów.

Z nowego pomocnika bardzo zadowolony jest również szef kuchni hotelu Dominik Wiśniewski, który do Iławy przyjechał z Trójmiasta, a dokładnie z
 Redy.
— Współpraca z Mariuszem to czysta przyjemność - mówi. — Wszystkie zlecone zadania wykonuje bezbłędnie i na czas. Jest w pełni 
samodzielny na swoim stanowisku pracy. Nie ma mowy o faworyzowaniu Mariusza w kuchni, jest traktowany jak każdy inny pracownik. Do zadań Mariusza 
należy na przykład bieżąca kontrola ilości i stanu środków czystości. Nie zdarzyło się jeszcze żeby nam czegoś zabrakło, zdarza się natomiast, że zauważa potrzeby w tym zakresie na kolejne dni. Życzyłbym sobie takich pracowników jak Mariusz w kuchni. Ponadto muszę powiedzieć, że przejawia szczere zainteresowanie i talent kulinarny, co mam nadzieję wykorzystać w niedługiej przyszłości. Póki co, wykonuje proste kuchenne zadania, m.in. krojenie warzyw. W planach jest wprowadzenie go do przygotowywania posiłków np. zup. Być może z czasem Mariusz zajmie się śniadaniami hotelowymi już na zupełnie samodzielnym stanowisku pracy. Jest w Mariuszu wielka determinacja i chęć do nauki, zatem wszystko przed nim.

Spotkaliśmy się oczywiście z samym bohaterem Mariuszem Łoźniewskim, który był w trakcie pracy. Z uśmiechem na ustach opowiedział nam o pracy w hotelowej kuchni...

— Czuję się tu bardzo dobrze i lubię swoją pracę – mówi Mariusz. — Trochę obawiam się sezonu, ale mam nadzieję, że dam sobie radę.


Mariusz Łoźniewski pracuje w hotelowej kuchni sześć godzin dziennie. Dyrekcja hotelowa już zdecydowała, że po odbyciu praktyki wdrażającej, która jeszcze trwa, Mariusz podpisze normalną umowę o pracę, na pełen etat. Prawdziwym sprawdzianem będzie oczywiście sezon letni, który zapowiada się bardzo pracowicie.

— Sezon w hotelu to oczywiście więcej gości, a co za tym idzie, więcej pracy w kuchni i stres. Mariusz na pewno przejdzie u nas szkołę życia.



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5