Miętus, czyli wędkowanie dla wytrwałych

2014-11-15 07:11:40(ost. akt: 2014-11-13 12:19:35)

Autor zdjęcia: Linek 69

Pora na drugą część wędkarskich opowieści z cyklu "Co w wodzie piszczy". Ich autorem jest Wojciech Kwiatkowski, miłośniki wędkarstwa z Iławy, organizator zawodów. Średnio raz na miesiąc Linek 69 (pseudonim pana Wojtka) będzie na łamach Gazety Iławskiej na i naszym portalu www.ilawa.wm.pl prezentował kolejne wędkarskie opowieści. Nie zabraknie ciekawostek, porad i relacji z zawodów. Życzymy miłej i przydatnej lektury.
Dziś słów kilka o rybie na naszych wodach prawie nieznanej, a niezmiernie interesującej i przy okazji bardzo atrakcyjnej pod względem kulinarnym, czyli o miętusie.

Ciekawe i intrygujące wędkarzy jest to, dlaczego tę rybę tak trudno złowić. Powody są różne: przede wszystkim jest to ryba występująca w rzekach i jeziorach przepływowych, lubi czystą dobrze natlenioną wodę z twardym piaszczystym dnem, kamieniami, korzeniami i miejscami gdzie może się skryć, a takich wód u nas niewiele.

Poza tym miętus uwielbia tzw. psią pogodę, czyli im gorzej na dworze, tym lepiej dla miętusa. Wszelkie załamania pogody, wiatr, plucha, spadki ciśnienia, niska temperatura, opady deszczu, śnieg — to pobudza miętusa do intensywnego żerowania, a nas niestety zniechęca do wychodzenia z domu, nie mówiąc już o wędkowaniu. Dodatkowo najlepszy okres na miętusa to listopad i koniec zimy, a to nie najlepszy okres dla ciepłolubnych moczykijów, więc mało kto decyduje się na przesiadywanie w tym czasie nad wodą. Dochodzi jeszcze do tego fakt, iż nasz bohater najlepiej bierze po zmroku, a niestety na naszych wodach nocą łowić nie wolno, no chyba że za niebotyczną opłatą.

Zdarzają się jednak coraz częściej przypadki, że podczas zasiadek na węgorza czy sandacza złowimy przypadkiem miętusa, to znak iż ta piękna ryba powoli wraca do naszych wód. Z opowieści starszych wędkarzy wiemy, że kiedyś było ich sporo w Jezioraku i w Iławce.

Przyznam się, iż łowieniem tych ryb, a może raczej próbami łowienia, zaraziłem się wraz z kilkoma pasjonatami z naszego miasta i okolic na zawodach. Co roku jesienią wybieramy się do Kwidzyna, nad Wisłę, gdzie odbywają się Ogólnopolskie Zawody Wędkarskie. Są to zawody zaliczane do Pucharu Federacji Towarzystw Wędkarskich, w dwu kategoriach: miętus oraz inne ryby. Łowi się w drużynach dwuosobowych na wylosowanych wcześniej kamiennych główkach.

Zasada jest taka, że kto raz tam pojedzie, złowi miętusa i łyknie bakcyla prawie zawsze wraca nad tą wspaniałą wodę, więc wędkarzy na tych zawodach jest zawsze sporo, od 70 do nawet 100. Obcowanie z pięknem krajobrazów i potęgą żywiołu, jakim jest Wisła daje niezapomniane wrażenia, a dźwięk dzwonka na szczytówce wędki - bezcenny.

Jeśli zaś chodzi o ryby i wyniki na zawodach to bywa różnie. Wisła bywa kapryśna, a nam brakuje jeszcze trochę doświadczenia w łowieniu na tej potężnej wodzie. Mimo to udaje się czasem zająć dobre miejsca, a dwukrotnie drużyna Iławskiego Towarzystwa Wędkarskiego wygrywała nawet te zawody w 2009 i 2011 roku.

Tegoroczne zmagania - mimo, iż kilka niewielkich sztuk złowiono - nie sprzyjały miętusom. Było po prostu za ciepło i zbyt pogodnie, a jak wcześniej pisałem, to nie aura dla miętusów. Troszkę lepiej dopisały inne ryby, ale także bez rewelacji.

Iławę reprezentowały w tym roku trzy drużyny:
1) Stanisław Niedzielski, Robert Sawicki,
2) Wojciech Kwiatkowski, Artur Kwaśniewski ,
3) Mirosław Lignowski, Zbigniew Kitliński

W stawce 36 drużyn Mirosław Lignowski i Zbigniew Kitliński z prawie 2 kg leszczem zajęli II m-ce w kategorii inna ryba, Wojciech Kwiatkowski i Artur Kwaśniewski z dwoma leszczykami i miętusem zajęli VIII m-ce w kat. "Inna ryba” i VII m-ce w kat. „Miętus”. W ogólnej klasyfikacji Towarzystw zajęliśmy II m-ce za NTW Kwidzyn.

W końcu udało się złowić miętusika, co prawda niewielkiego, ale sprawił on mi i mojemu koledze Arturowi mnóstwo tylko wędkarzom znanej radości. Za rok na pewno tam wrócimy.

Pozdrawiam wszystkich wędkujących i przypominam, że nadszedł najlepszy czas na miętusy. Ubieramy się cieplej i do zobaczenia nad wodą, życzę połamania kijów i wytrwałości na jesiennych zasiadkach miętusowych .

Pozdrawiam.
Wojciech Kwiatkowski - LINEK 69

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na http://ilawa.wm.pl w ramkę "ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony. Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5