Kryzys psychiczny to nie koniec świata

2014-10-29 19:22:57(ost. akt: 2014-10-29 19:30:00)
Katarzyna Piątek

Katarzyna Piątek

Autor zdjęcia: archiwum Gazety Iławskiej

Przeczytaj rozmowę z Katarzyną Piątek, psychologiem, mediatorem rodzinnym, asystentem rodziny, pracującym w Ośrodku Interwencji Kryzysowej Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Iławie
Gdy prawie wszystko czego do tej pory dowiedziałeś się o życiu staje się niewystarczające…

Czy praca w Ośrodku Interwencji Kryzysowej jest trudnym zadaniem?
— Tak, to dość trudne zadanie. Konieczne jest aby osoby pracujące w Ośrodku Interwencji Kryzysowej posiadały specjalistyczne przygotowanie, regularnie podnosiły swoje umiejętności, posiadały odpowiednie predyspozycje osobowościowe oraz były dyspozycyjne, bo trudne sytuacje nie patrzą na zegarek, po prostu się dzieją.

Zastanawiam się skąd u Pani pomysł na pracę w OIK? Jak Pani tam trafiła?
— Psychologia jest moją pasją, a kontakt z ludźmi daje mi inspirację i radość życia. Tak było zawsze. Z tego też powodu głównie pracuję w obszarze pomocy społecznej. Pewnego dnia skala kryzysu była bardzo duża. W tych czasach większość Ośrodków Pomocy Społecznej stara się być we współpracy chociaż z jednym psychologiem. W tamtej sytuacji było to niewystarczające i wtedy zaproponowano mi współpracę. Poproszono też o wsparcie Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Iławie. Wtedy poznałam zespół Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Okazało się, że bardzo dobrze nam się ze sobą współpracuje i to był początek. Obecnie stały zespół OIK tworzą trzy osoby. Bardzo ważną osobą jest pani Ewa Szymańska - terapeuta, pracownik socjalny, która koordynuje wszystkie działania na gruncie praktycznym i jest często osobą pierwszego kontaktu. To wspaniały organizator z wielkim sercem. Można zastać ją w PCPR w Iławie w godzinach 7:15-15:15 w pokoju nr 8. Kolejną osobą jest pani Wiesława Kotlewska - radca prawny, osoba niezwykle życzliwa, posiadająca ogromne doświadczenie zawodowe. Przyjmuje również w pokoju nr 8 we wtorki w godzinach 8:00-13:00 oraz czwartki 7:30-10:30. Ja dyżuruję w środy od 8:00 do 13:00. Osoby zainteresowane mogą zgłaszać się osobiście lub umawiać się telefonicznie pod numerem telefonu (89) 649 04 50. Pomoc świadczona jest bezpłatnie.

Większości naszych czytelników słowo kryzys kojarzy się negatywnie. Czym jest kryzys?

Rzeczywiście w swojej praktyce najczęściej spotykam się z negatywnym rozumieniem słowa kryzys. Potocznie kryzys rozumie się jako okres przełomu, przesilenia, decydujących zmian. W języku angielskim termin ten zawiera dodatkowo takie cechy jak: nagłość, urazowość i negatywne przeżycia. Tak więc kryzys to moment rozstrzygający, punkt zwrotny, okres przełomu. Kryzys psychologiczny związany jest z utratą ważnego celu życiowego, obiektu miłości, światopoglądu, religii. Często jest to rozczarowanie wybraną drogą życiową. Według teoretyków kryzysu powinno wystąpić kilka cech, które pozwolą nam go rozpoznać. Są to: obecność ostrego wydarzenia krytycznego lub przewlekłego stresu, odczuwanie wydarzenia jako nieoczekiwanego, spostrzeganie sytuacji jako utraty lub zagrożenia, poczucie niepewności, co do przyszłości, poczucie utraty kontroli, nagłe naruszenie rutynowych sposobów zachowania, stan napięcia emocjonalnego trwający przez jakiś czas, konieczność zmiany dotychczasowych sposobów funkcjonowania. Podsumowując: kryzys to sytuacja, która powstaje wtedy, gdy jakaś osoba na drodze do osiągnięcia ważnych celów życiowych napotyka przeszkody i nie jest w stanie tych przeszkód przezwyciężyć za pomocą dotychczasowych metod rozwiązywania problemów; kryzys powoduje, iż osoba traci równowagę w jakiej się znajduje i wchodzi w stan braku równowagi i dezorganizacji. Terapeuci pomagający ludziom w trudnych sytuacjach uważają, że jest to najlepszy moment na udzielenie pomocy i wsparcia. Takie sytuacje niosą w sobie nadzieję na zmianę i rozwój. I tu możemy zauważyć drugie oblicze kryzysu, to pozytywne. Wiele ludzkich historii dowodzi, że trudną sytuację da się przezwyciężyć, przez co osoba jej doświadczająca wchodzi w nowy etap swojego życia, często lepszy, często silniejsza.

Czym jest sama interwencja kryzysowa?
Najczęściej trudne sytuacje są sprawdzianem dojrzałości. Większość kryzysów, które przeżywamy, jesteśmy w stanie rozwiązać sami, bez pomocy z zewnątrz. Niektórzy specjaliści twierdzą, że im człowiek wrażliwszy i inteligentniejszy, tym więcej kryzysów przeżywa. Czym jest więc interwencja? Potoczne rozumienie oznacza włączanie się w jakąś sprawę; wywieranie wpływu na kogoś w jakiejś sprawie w celu uzyskania określonego efektu. Dla nas najważniejsze jest rozumienie interwencji kryzysowej jako działania wobec osoby przeżywającej kryzys psychologiczny. Czyli jest to działanie psychologiczne, mające na celu przywrócenie równowagi. Interwencja kryzysowa jest to działanie doraźne, krótkoterminowe, zmierzające do udzielenia natychmiastowej pomocy osobom znajdującym się w sytuacji kryzysowej. Pomoc ta obejmuje takie formy jak: konsultacje psychologiczne, porady socjalne i prawne, udzielenie schronienia. Nasz Ośrodek Interwencji Kryzysowej dodatkowo świadczy też pomoc w postaci mediacji rodzinnych. Formą interwencji kryzysowej są także telefony zaufania. Na interwencję kryzysową składają się więc działania profesjonalistów z różnych dziedzin (jak psychologowie, pedagodzy, pracownicy socjalni, prawnicy). Pomoc psychologiczna w interwencji kryzysowej skoncentrowana jest na problemie wywołującym kryzys oraz na zasobach klienta i środowiska, w którym on żyje – tych, które mogą pomóc mu w poradzeniu sobie z kryzysem. Bardzo ważnym elementem tej formy pomocy jest bezpośredni kontakt psychologa z klientem, zapewniający poczucie bezpieczeństwa, wsparcie oraz tworzący warunki do podejmowania przez klienta działań w celu poprawy swojej sytuacji.

Często zdarza się, że psycholog mylony jest z psychiatrą. Jaka jest różnica między tymi dwoma specjalistami?
Psychiatra zajmuje się badaniem i leczeniem zaburzeń psychicznych, jest lekarzem. Poza wiedzą dotyczącą zaburzeń psychicznych posiada także ogólną wiedzę lekarską. W związku z tym psychiatra może przeprowadzać badania medyczne, przepisywać leki i wystawiać zwolnienia. Takich uprawnień nie ma psycholog, który posiada umiejętności diagnostyczne w sensie klinicznym, jak również „nieklinicznym” czyli np. ocenia umiejętności osoby dotyczące rozwiązywania konfliktów, panowania nad emocjami, itp. w celu pogłębienia tych umiejętności. Udziela porad i wsparcia. Ma w sobie coś trochę z lekarza, trochę z nauczyciela. Aby udać się na wizytę do psychiatry w Poradni Zdrowia Psychicznego nie jest potrzebne skierowanie. Jest ono jednak konieczne w przypadku leczenia w szpitalu psychiatrycznym. Wizyta polega głównie na rozmowie, jednak psychiatra może również przeprowadzić wywiad lekarski i ogólne badanie lekarskie. Psychologowie pracują zarówno w Poradni Zdrowia Psychicznego, jak i w oddziałach szpitalnych, ale też w placówkach nie związanych ze służba zdrowia takich jak Ośrodki Pomocy Społecznej, Poradnie Psychologiczno – Pedagogiczne, Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie oraz różnego rodzaju fundacje i stowarzyszenia. Do psychologa nie potrzeba skierowania. Pomimo różnic pomiędzy zawodami psychologa i psychiatry, nie ma znaczenia, do kogo zwrócimy się o pomoc w przypadku dotykającego nas kryzysu emocjonalnego, czy też podejrzenia występowania zaburzeń psychicznych. Jeżeli będzie taka potrzeba, psycholog zaproponuje konsultację u psychiatry, natomiast psychiatra skieruje pacjenta do psychologa, jeżeli to jego pomoc okaże się być potrzebna. Często psychiatra i psycholog współpracują ze sobą.

Wspominała Pani o tym, że OIK świadczy również pomoc w postaci mediacji. Mediacje są bardzo mało znaną formą rozwiązywania trudnych sytuacji. Na czym one polegają?
Kryzysom życiowym niekiedy towarzyszą różnego rodzaju konflikty. Mediacja jest sposobem na rozwiązanie sporu. Prowadzona jest w obecności osoby neutralnej i bezstronnej, czyli mediatora. Mediacja pozwala wszystkim stronom sporu określić, na czym dokładnie polega konflikt, opracować propozycje rozwiązań, a także zawrzeć wzajemnie satysfakcjonujące rozwiązanie. Mediacja jest to pośredniczenie w sporze, mające na celu pomoc wszystkim stronom konfliktu w osiągnięciu porozumienia. Udział w mediacji jest zawsze dobrowolny, a prowadzący ją mediator jest bezstronny i dba o dobro wszystkich stron konfliktu. Mediacja, jest procedurą poufną co oznacza, że mediatora obowiązuje tajemnica służbowa i nie może on ujawnić żadnych informacji uzyskanych podczas mediacji. Są różne rodzaje mediacji, mogą one również odbywać się na zalecenie sądu w celu ułatwienia rozwiązania konfliktów pojawiających się w toku prowadzonych spraw (karnych, cywilnych, gospodarczych, rodzinnych, w sprawach nieletnich). Nasz Ośrodek Interwencji Kryzysowej świadczy tylko mediacje rodzinne. Według statystyk strony osiągają satysfakcjonujące porozumienie w 70-80% mediacji. Jednak niezależnie od rezultatu, ważną korzyścią przeprowadzonej mediacji jest możliwość swobodnego przedstawienia swojego stanowiska i zrozumienie drugiej strony konfliktu podczas spokojnej, kierowanej przez mediatora rozmowy o problemie.

Do kogo kierowana jest pomoc OIK? W jakich sytuacjach znajdują się osoby szukające tam wsparcia?
Tu chciałabym zaznaczyć, że często OIK jest „ostatnią deską ratunku”, gdyż zajmujemy się sprawami, w których MOPS lub GOPS wyczerpał wszystkie możliwości wsparcia osoby w kryzysie. W pierwszej kolejności to do tych ośrodków powinna się udać osoba w kryzysie. Trudno wymienić wszystkie możliwe sytuacje. Moje doświadczenie pokazuje, że jest niezliczona ich ilość i występują w przeróżnych kombinacjach. Jednym słowem, ile osób, tyle sytuacji. Można je z grubsza podzielić na związane z przemocą w rodzinie, w pracy, ale też z napaściami, np. na ulicy, molestowaniem, wypadkami, uzależnieniami, śmiercią, chorobą, dużymi trudnościami wychowawczymi, rozstaniami, kryzysami osobowościowymi i egzystencjalnymi, konfliktami, utratą pracy. Często kryzysy te łączą się ze sobą i mieszają, przechodzą jeden w drugi. Ważne jest, aby do każdej osoby zgłaszającej się do OIK podejść indywidualnie, nie zakładając niczego z góry, bo może się okazać, że aktualna sprawa, z którą przychodzi jest wynikiem poprzedniego kryzysu i rozwiązanie bieżącej będzie niewystarczające.

Jak w praktyce wygląda Pani praca?
Czasami jestem jedyną osobą, do której może zwrócić się osoba w kryzysie. Moim zadaniem jest być z tą osobą. Czas interwencji jest nieograniczony we wstępnej fazie. Kontakty powinny być intensywne. Powinniśmy pracować do skutku, czyli do ustalenia jakiegoś sposobu postępowania (w praktyce to ok. 2-6 tygodni). Mówię, „powinniśmy”, gdyż kolejnym nieodłącznym elementem mojej pracy z osobami w kryzysie jest uczenie ich, przede wszystkim, nowych rozwiązań, gdyż jak wynika z doświadczenia, dawanie gotowych recept jest nieefektywne, a czasami nawet niebezpieczne dla klientów. Zatem efekt interwencji mierzony jest naszym wspólnym wysiłkiem, moim i osoby, która do mnie się zwraca. Osoba w kryzysie nie jest w stanie spojrzeć na swój problem z boku, przez co nie potrafi też sama znaleźć właściwego rozwiązania. Ja natomiast widzę tą sytuację z boku. Nasze wspólne spotkanie pozwala nam na „podzielenie się” swoimi perspektywami. Skutkiem mojej pomocy powinna być nowa jakość, nowe rozwiązanie, choć nie zawsze inne niż wszystko o czym przed działaniami interwencyjnymi myślała osoba w kryzysie. Często zdarza się, że osoba mówi mi, że próbowała już wielu rzeczy, by poprawić swoją sytuację i nic to nie dało. Wtedy badam to głębiej. Jakich? Kiedy? Jak? Ile razy? ...bo może jest tak, że jej plan, czy próby potrzebują tylko niewielkiej modyfikacji, szczegółu, albo może tylko drugiego człowieka, dla którego jej los jest ważny.

Co chciałaby Pani na koniec powiedzieć naszym czytelnikom?
Nie bójmy się kryzysów. One dają nam szansę na uruchomienie swoich potencjałów i powodują nasz rozwój.

fp
ilawa@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5