Startowało prawie 400 żeglarzy, Paweł Abramowicz z Iławy był drugi!

2014-09-23 12:19:43(ost. akt: 2014-09-24 09:13:26)
Paweł Abramowicz, iławski talent żeglarstwa

Paweł Abramowicz, iławski talent żeglarstwa

Autor zdjęcia: archiwum MOS Iława

— Jakie są główne zalety Pawła? Niezwykła pracowitość i inteligencja. Nasz młody żeglarz kapitalnie się uczy, w międzynarodowym konkursie matematycznym Kangur zajął piąte miejsce w naszym województwie — komplementuje swojego zawodnika trener Michał Maśkiewicz. A jest kogo chwalić: Paweł Abramowicz, młody żeglarz Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Iławie zdobył w weekend srebrny medal w międzynarodowych mistrzostwach Polski Crewsaver Cup w klasie optimist.
Optimist to najliczniejsza międzynarodowa klasa żeglarska przewidziana dla młodych zawodników (do 15 roku życia). — Umiejętności nabyte przez adeptów żeglarstwa podczas pływania na optimistkach przydają się później, podczas startów w starszych klasach regatowych — tłumaczy Michał Maśkiewicz.

Trener MOS-u w swoim klubie także ma bardzo liczną, kilkudziesięcioosobową grupę optimistkarzy. Łącznie w całym klubie trenuje około 80. zawodniczek i zawodników (do najmłodszej klasy optimist dochodzi jeszcze laser), żeglarstwa — przynajmniej w Iławie — nie można więc na pewno uznać za sport niszowy. Jeziorak codziennie zapełnia się łódkami, na których mali żeglarze poznają tajniki tego wymagającego sportu.

Iławskie stowarzyszenie sportów wodnych może nawet pochwalić się mistrzami świata. Taki właśnie tytuł, w rywalizacji w klasie laser radial żeglarek do lat 21, zdobyła niedawno Agata Barwińska. Najmłodsi żeglarze MOS-u widzą takie wzory (Barwińska to najlepsza, choć niejedyna reprezentantka klubu z dużymi sukcesami na międzynarodowej arenie), uczą się od nich a następnie sami stają na najwyższych stopniach podium międzynarodowych regat.

To ogromny sukces
389 optimistkiarzy z kilkunastu krajów wystartowało w Międzynarodowych Mistrzostwach Polskiej Klasy Optimist Crewsaver Cup, regaty odbyły się w Kamieniu Pomorskim (woj. zachodnio-pomorskie).

Odbyło się sześć wyścigów — po Zalewie Kamieńskim najlepiej pływał 15-letni Szwajcar, Nicolaz Rolaz. Drugie miejsce wywalczył aż o trzy lata młodszy bohater naszego artykułu, Paweł Abramowicz (trzecie miejsce zajął Dmitry Lazdin z Rosji). Trzy lata to duża różnica w tym wieku, niedługo najlepsi (najstarsi) optimistikarze przejdą do starszych klas, a Pawłowi i jego rówieśnikom pozostanie walka o najważniejsze tytuły w świecie klasy optimist.

— Drugie miejsce w tak ogromnych regatach to wielki sukces Pawła, naszego klubu i całego środowiska sportowego Iławy i nie tylko. To jednocześnie dobry prognostyk przed mistrzostwami świata, które w przyszłym roku odbędą się także w Kamieniu Pomorskim — mówi Michał Maśkiewicz.
A czy Paweł liczył na tak udany start? — Przed regatami nie myślałem nawet o tym, które miejsce chciałbym zająć. W Kamieniu Pomorskim chciałem po prostu popłynąć jak najlepiej — zdradza swoją taktykę wodniak z Iławy.

To niejedyny sukces, który w ostatnim czasie osiągnął Paweł Abramowicz. Otóż żeglarz MOS-u Iława kilka tygodni temu zdobył srebrny medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Regaty odbyły się w Pucku.

Braterska rywalizacja
W międzynarodowych mistrzostwach Polski startował także starszy brat Pawła, Maciej. — W naszej rodzinie nie ma jakichś wielkich tradycji żeglarskich. Mąż Andrzej pływał rekreacyjnie, jednak nie brał udziału w regatach — mówi Magdalena Abramowicz, mama Pawła i Maćka. — Kilka dobrych lat temu postanowiliśmy zapisać naszego starszego syna Maćka na treningi do MOS-u. Na zajęcia uczęszczał też, niejako przy okazji, Paweł. "Kręcił się" przy trenerze Maśkiewiczu, mówił, że sam chciałby zacząć trenować. Tak to się rozpoczęło — wspomina pani Magda.

Bracia Abramowicz trafili więc do żeglarskiego klubu i jednocześnie do specjalnie stworzonych w iławskiej szkole podstawowej nr 3 klas o profilu sporty wodne. Obaj do tej pory trenują i startują w kolejnych regatach. Większy talent żeglarski wykazuje młodszy z Abramowiczów.

— Między naszymi synami jest rywalizacja sportowa, to widać — ocenia Magdalena Abramowicz. — Wydaje mi się, że przewaga, jaką Paweł osiąga nad starszymi rywalami bierze się stąd, że zaczął bardzo szybko pływać. On rozpoczął treningi już w wieku pięciu lat, tymczasem pozostali optimistkarze zaczynają przeważnie pływać gdy mają siedem, osiem lat — twierdzi mama żeglarskiego talentu.

Dla Pawła żeglarstwo nie jest (na szczęście) całym światem. Wychowanek MOS-u gra na gitarze, lubi czytać książki. — Szczególnie lubię książki przygodowe, np. "Zwiadowców" Johna Flanagana. Czytam także książki o przygodach Harrego Pottera — wymienia swoje ulubione tytuły. Do tego iławianin interesuje się również historią i... matematyką.

Jego trener bez chwili zastanowienia wymienia cechy, które powodują, że Paweł Abramowicz już teraz osiąga znaczące sukcesy. — Paweł jest bardzo pracowity, do tego posiada dużą odporność psychiczną. No i jest bardzo inteligentny, co widać m.in. w nauce. Nasz młody żeglarz w międzynarodowym konkursie matematycznym Kangur zajął piąte miejsce w naszym województwie — komplementuje swojego zawodnika Maśkiewicz, czym potwierdza opinię, że żeglarstwo jest sportem dla ludzi inteligentnych.

— Dużo gorzej idzie mi jednak z językiem polskim — przyznaje Paweł, który już myśli o październikowym starcie w drużynowych mistrzostwach Polski, gdzie wraz z najlepszymi optimistkarzami MOS-u reprezentować będzie Iławę.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. blacha #1494738 | 213.192.*.* 27 wrz 2014 16:13

    Co do szkoły nr 3 w Iławie (specjalnie piszę małymi), to klasa żeglarska jest, ale na wyrost. Zajęcia żeglarstwa odbywają się poza systemem szkolnym, dzięki wsparciu rodziców i poświęceniu szkoleniowców, nie władz szkoły. Mało tego, sami nauczyciele uczący dzieci z klasy żeglarskiej nie liczą się z pasją dzieci, np. karząc niższą oceną te, które opuściły część zajęć, uczestnicząc w regatach lub obozach. Absurdalną postawą nauczyciela wychowania fizycznego było wstawienie zaniżonej oceny chłopcu, który reprezentuje nasz kraj w międzynarodowych regatach. Część nauczycieli po prostu nie interesuje się dokonaniami wychowanków. Nie oczekuję, by zawsze ulgowo traktowano nie tylko żeglarzy (wszak szkoła nosi imię Polskich Olimpijczyków), ale źle jest, gdy nauczyciele zniechęcają dzieci do rozwijania talentów, bo przedmiot, którego uczą jest najważniejszy. Ilu Kuśnierewiczów czy Malinowskich "uśmiercił" przedwcześnie nadgorliwy nauczyciel?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Nata #1491926 | 83.24.*.* 23 wrz 2014 21:42

      brawo Paweł!! duma Iławy:)

      odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5