A co z drugą stroną ulicy Sobieskiego? Obskurne słupki i łańcuchy...

A co z drugą stroną ulicy Sobieskiego ?

Trwa remont parkingu przy iławskiej ul. Sobieskiego, powyżej dawnego Nenufara. I bardzo dobrze. Ale druga strona tej ulicy, akurat naprzeciw remontowanego parkingu, wygląda nadzwyczaj paskudnie. Stoją tam nader szpetne, odrapane i prawie całkowicie przerdzewiałe metalowe słupki podtrzymujące równie okropne łańcuchy odgradzające pieszych od ruchliwej jezdni. Ze względu na swój stan, zarówno owe słupki jak i łańcuchy wskazują, że ostatnio były malowane, tak na oko, około XIV wieku, jeszcze we wczesnych czasach krzyżackich. Gdy się obok nich przechodzi to słychać wyraźnie jak z chrzęstem pożera je ze smakiem rdza, która także nie gardzi łańcuchami między nimi rozciągniętymi. Chodnik znajdujący się obok wygląda zaś jak dziurawy tor przeszkód dla zmęczonych przechodniów. A na dodatek można tam się bardzo często natknąć na pędzących z górki rowerzystów, którzy zazwyczaj nerwowo dzwonią na pieszych mających czelność łazić tym chodnikiem i blokować drogę ich rowerom.

Podejrzewam jednak, że stan chodników, zardzewiałych słupków i wstrętnych łańcuchów i tak się nigdy nie zmieni, gdyż urzędnicy z ratusza i starostwa pewnie ciągle się kłócą o to czy ul. Sobieskiego jest traktem miejskim czy też powiatowym ? A poza tym jaśnie oświeceni magnaci w osobie burmistrza czy też starosty i tak tym zaniedbanym traktem nie chodzą boć przecież oni swoje majestaty przewożą wygodnymi służbowymi limuzynami napędzanymi paliwem pochodzącym z podatków nieszczęsnych pieszych z ulicy Sobieskiego. Więc po co malować jakieś tam głupie zardzewiałe słupki i łańcuchy? Nie ma sensu. Niech same się przewrócą ze starości…

A może jednak któryś z naszych notabli wysupła z kasy swego dostojnego urzędu kolosalną kwotę na jedną lub w porywach dwie (aby było bardziej kolorowo) puszki farby olejnej i pchnie w ten rejon miasta ekipę fachowców od pędzla lub kilku znudzonych urzędników by było ładniej na ulicy Sobieskiego przez jakieś kolejne 700 lat?
Ale jak znam życie, to obawiam się, że rdza dalej będzie ze smakiem żreć słupki i łańcuchy na ulicy Sobieskiego, która nie ma szczęścia leżeć na trasie dojazdu do pracy szanownego pana burmistrza lub też nawet starosty. Zaś pieszych wycieczek przez miasto nasi dobroczyńcy wszak chyba nigdy nie uskuteczniają, więc skąd mają widzieć co się dzieje na chodnikach? Więc nie wiedzą lub nie chce im się wiedzieć. No bo po co ? I jest to chyba oczywista oczywistość jak twierdzi pewien prawy i sprawiedliwy współczesny klasyk polityczny…

iławianin

ILAWA

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Magda Rogatty