Mikołaj opłynął Wielką Żuławę w dwie godziny i siedem minut, za rok chce dotrzeć wpław do Makowa

2014-09-01 12:46:37(ost. akt: 2014-09-01 15:36:30)
Mikołaj Kozielski tuż przed wejściem do Jezioraka

Mikołaj Kozielski tuż przed wejściem do Jezioraka

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

— Ani przez moment nie czułem kryzysu w trakcie płynięcia, z jeziora wyszedłem o własnych siłach. To mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że mogę pływać na dłuższych dystansach — mówi iławianin Mikołaj Kozielski, który w piątek opłynął wpław największą śródlądową wyspę w Polsce, Wielką Żuławę.
O Mikołaju Kozielskim i jego sportowym wyzwaniu pisaliśmy w poprzednim tygodniu. 21-latek z Iławy postanowił opłynąć wpław wyspę na Jezioraku.
— W życiu trzeba stawiać sobie wyzwania. Poza tym chciałem oddać hołd Iławie. Kocham moje miasto, uważam, że jest to miejsce wyjątkowe. Wyjątkowy jest też Jeziorak i jego największa wyspa — mówił nam na dwa dni przed próbą.

W piątek (29. sierpnia) punktualnie o godzinie 10. Mikołaj wszedł do Jezioraka, start znajdował się na Dzikiej Plaży w Iławie. Dystans wokół wyspy wynosi około 5. kilometrów, jednak w związku z tym, że pływak z Iławy musiał jeszcze pokonać odcinek z plaży do wyspy (i z powrotem, gdy wracał), to całość wyniosła 6700 metrów.

— Większość trasy pokonałem kraulem. Ani przez moment nie czułem kryzysu w trakcie płynięcia, z jeziora wyszedłem o własnych siłach. To mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że mogę pływać na dłuższych dystansach — mówi Mikołaj, który odcinek prawie siedmiu kilometrów pokonał w dwie godziny i siedem minut.

— Już planuję następne wyzwanie. W przyszłym roku pod koniec czerwca zamierzam popłynąć wpław z Iławy do Makowa. Odcinek ten ma około 10 kilometrów — dodaje Mikołaj, którego największym marzeniem sportowym jest przepłynięcie Jezioraka wzdłuż, z południa na północ. Wówczas musiałby pokonać dystans 27 kilometrów.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5